Moim zdaniem sugerują w pewien sposób, że była to taśma jak JFK zabawiał się jakąś kobietą. Wszyscy wiedzą kim on był, nawet Ruth, a akcja dzieje się już po jego śmierci, i jak sugeruje Billy Lee, ujawnienie jej mogłoby zepsuć pamięć o nim.

Też o tym pomyślałem. ale JFK zginął bardzo dawno temu od akcji filmu 1969, a Milles jest jeszcze młody chociaż mówi "że gość byłd dla niego miły". Więc nie miałby tak 20-25 lat tylko raczej byłby po 30.
Ale generalnie fajny zabieg bo każdy sobie domniemać może o kogo cho:)

Też brałem to pod uwagę. Wydaje mi się, że różnicę czasową można tłumaczyć wojną w wietnamie.

Raczej chodzi o Nixona. Pojawia się kilka razy na ekranie telewizora ze zbliżeniem na twarz. Objął urząd prezydenta w roku akcji filmu.

Nixon wtedy nie był martwy,a wyraźnie jest powiedziane, że chodzi o kogoś kto już nie żyje.

Raczej chodzi o Nixona. Pojawia się kilka razy na ekranie telewizora ze zbliżeniem na twarz. Objął urząd prezydenta w roku akcji filmu.

Nie sądzę. Nixon musiał odejść w związku z aferą Watergate (podsłuchy członków przeciwnej partii). Oznacza to, że jego administracja już wcześniej mogła posłużyć się takimi niecnymi praktykami jak nagrywanie. Nie udało im się zdyskredytować JFK tylko dlatego, gdyż Miles zataił taśmę. Przypomnę, że swoją kadencję Kennedy zdobył właśnie zwyciężając Nixona. Gdyby taśma wyszła na jaw, to na pewno ten drugi zdobyłby prezydenturę.
Sądzę, że obecność Nixona na ekranie telewizora jest tylko wskazówką odnośnie tego, kto zaaranżował podglądanie w hotelu, i jeszcze dobitniej przemawia za tym, że na taśmie był właśnie JFK.

Może z Nixonem to rzeczywiście bez sensu, jednak Z JFK nie zgadza się czas. To aż 8 lat różnicy. Miles musiałby być dzieckiem to nagrywając. Raczej pracował tam krótko, bo jeszcze zdążył być na wojnie w Wietnamie, a ma nie więcej niż 26 lat (aktor 24 w czasie nagrywania filmu).

Jakie 8 lat różnicy? Film dzieje się w 1969 roku, nawet widać po strojach, choćby Darlene. Niemniej Miles wspomina, że to działo się rok temu (?), niektórzy dopatrują się w tym Luthera Kinga. Nixon nie ma sensu z tego powodu, że Rosie mówi o facecie z taśmy „on nie żyje”, a Nixon ewidentnie żyje.

Czytaj ze zrozumieniem... napisałem, że nie zgadza się czas odnośnie JFK, ponieważ Kennedy zginął w 1961, a akcja dzieje się właśnie w 1969, stąd napisałem o 8 latach.

Nie wiem, od kiedy 1963 jest osiem lat przed 1969, ale najwyraźniej nie ja jedna nie umiem tu czytać ze zrozumieniem.

Pomyliłem się z datą śmierci Kennedy'ego. Wtedy objął urząd. To będzie 6 lat. Dla mnie i tak za dużo. Chłopak wygląda bardzo młodo i jego sposób zachowania na to też wskazuje, a z filmu jasno wynika, ze był w Wietnamie i dodatkowo już parę lat spędził na nagrywaniu w hotelu. Czepiasz się, trzeba było sprecyzować, że nie chodzi o 8 lat wcześniej czyli 61, tylko rozwodzić się na temat ubioru Darlene, który wskazuje wg Ciebie na akurat 1969. Akurat z tym domyśleniem się po ubiorze to bzdura. Równie dobrze taki ubiór mógł być ubrany w 67 lub 71. Nie ma aż tak płynnej mody, aby zmieniała się równo co do roku i wszyscy chodzą zgodnie z katalogiem. Ale już na samochód Darlene nie zwróciłaś uwagi. Wtedy każdy (podkreślam każdy) samochód miał zmienianą stylistykę co rok, a poważniejsze zmiany w generacji co kilka lat. Nie było tak jak dziś, że zmiany widzimy co kilka lat, ewentualnie jakiś drobny face lifting szybciej. Dlatego ten samochód zmylił mnie na początku i sądziłem, że to będą czasy wcześniejsze. To bardzo rzadkie w tamtych czasach, aby jeździć takim starociem. Jest to Studebaker z generacji 1950. Takie sytuacje wtedy w USA zdarzały się rzadko, aby ktoś jeździł 20-letnim autem nie będąc ubogim farmerem. Darlane była piosenkarką, co prawda chwilowo bez pracy, ale kiedy ją miała to raczej nie jeździałaby takim starym autem. Uprzedzam. Nie można przekładać tego na czasy PRL. U nas jeszcze w latach 80s jeżdżono Warszawami. W USA marek i różnych modeli aut było ponad kilkaset na każdy rok produkcji od lat 50s do 80s. Cała gama stylów i ewolucji w karoserii. Zatem to auto nie pasuje całkiem na 1969 i wierz mi to nie jest tak płynne jak ubiór. Co innego auto Emily, czyli Mercury Cougar - akurat z tej generacji (był to model 1967 lub 68). Przeglądałem masę zdjęć z ulic USA z lat 40s-80s i wierz mi taki 20-letni Studebaker to na pewno nie lada rzadkość na przełomie lat 60/70s. Auta wtedy mocno ewoluowały. A jest przedstawiony jakby typowy samochód. No mniejsza z tym wywodem. Do tego zmierzam, że stuprocentowo nie da się dojść po wyglądzie, jak widać że są błędy w scenografii. Inny ekspert od np. wystroju zauważy coś nie tak e designie hotelu (coś czego jeszcze wtedy mogło nie być w takiej formie). Dlatego dla mnie jedyną wskazówką jest Nixon, czyli akcja jest wtedy umiejscowiona.

Film zapewne dzieje się w 1969 roku, o czym najlepiej świadczy widoczne przemówienie Nixona w telewizji, co miało miejsce na początku tego roku. Podaje za IMDB. A chyba byłoby dziwne, gdyby sobie leciało jakieś stare przemówienie. Natomiast na taśmie mógł być zapewne Kennedy, ale pewnie Bobby, brat JFK, zamordowany pół roku wcześniej. Natomiast jeśli chodzi o nagrywanie to przecież wiemy, że część podsłuchów zamontowało FBI, bo ten agent mówił w rozmowie z Hooverem, szefem FBI, że są jeszcze inne podsłuchy. Natomiast reszta to mogli być jacyś gangsterzy albo faktycznie Nixon. Taka drobna sugestia, gdy Miles mówi, że wysyłka taśmy do skrzynki pocztowej w Pensylwanii. Natomiast Biały Dom mieści się przy Pensylvania Avenue w Waszyngtonie. Przypadek? ;) Przegrał on z JFK w 1960 i kandydował ponownie w 1968, gdzie zapewne mógłby przegrać z Bobbym, co pewnie byłoby dla niego przykre. Może po prostu planowali go zdyskredytować po wyborach. Oczywiście jest to alternatywna wersja historii.

Wszystko się zgadza. Moim zdaniem chodzi Roberta F. Kennedy'ego, brata JFK, prokuratora generalnego USA i prawdopodobnego następnego prezydenta, który został postrzelony i zmarł 6. czerwca 1968 r. Daty by się zgadzały, jak również scena ze zbliżeniem na twarz Nixona, który został prezydentem tylko na skutek tragicznej śmierci RFK, bo przecież partia demokratyczna straciła kandydata.

A na ścianie w lobby hotelu wisiały fotki z Marylin Monroe więc...

Kennedy chyba

Nie myśleliście o Elvisie? Piosenkarką dobrze wiedziała o kogo chodzi chociaż nie widziała taśmy, znała to otoczenie i ujawniła to śpiewając jego piosenkę.

Ok, Elvis nie pasuje w 1969

Robert Kennedy pasuje. To młodszy brat Johna i zmarł w 1968 po postrzale. Tuż przed zamachem wygrał prawybory u Demokratów i mógł mieć sporą szansę na elekcję.
Edit. Swoją drogą oglądający kliszę mieli DISKONALY wzrok, skoro byli w stanie rozpoznać rysy twarzy bez szkła powiększającego.

John Kennedy. Zginał, był znany z tego, że miał miliony kochanek i CIA musiało go z tego powodu pilnowac.
W filmie pokazany jest Nixon, który rozpoczyna urzedowanie 6 lat po smierci Kennedego.

Moim zdaniem na taśmach był Martin Luther King Jr. W filmie Billy Lee wyraźnie sugeruje, że osoba jest duchownym/przywódcą religijnym. King był wnikliwie obserwowany przez służby z rozkazu samego Hoovera i jak wynika z materialow FBI miał liczne kontakty intymne z kobietami. Zastrzelony go w 1968 toku, więc czasowo też się powinno zgadzać

tylko ze ta taśma nie była nagrana z inspiracji FBI ale właścicieli hotelu, prawdopodobnie mafii zbierajacej haki na ludzi władzy. Agent FBI który wykonał rekonesans, raportujac do swojego szefostwa informował ze dopiero odkrył ukryty korytarz, lustra weneckie i kamerę. Początkowo wiedział jedynie o paru podsłuchach założonych przez agencję. I gdzie tam była sugestia ze to osoba duchowna ? Billy Lee powiedział jedynie ze wspomnienia o osobie mogą byc wiecej warte od tej osoby.

Jak to co? Pierwszy odcinek Reksia...

JFK.
Millles mówi, że był dla niego miły, a omawiany prezydent był znany z opiekuńczego i dobrego podejścia do żołnierzy.
Nie jest przecież powiedziane, że był dla niego miły w hotelu... może miał przyjemność i zaszczyt go spotkać zaraz przed wylotem na wojnę. Albo, co bardziej prawdopodobne, podczas powrotu z niej. Wracał przecież stamtąd jako bohater, który w ramach wykonywanych obowiązków wojskowych (snajper) zabił sporą liczbę wrogów.
A JFK uważał takich ludzi za wzór i honorowo ich witał z powrotem w kraju.
Do tego te zdjęcia z bankietów na ścianie hotelu z Marilyn Monroe....na taśmie jest JFK i nie może być inaczej - to moje zdanie.

Choć wersja z Bobbym też jest racjonalna.

Od razu pomyslalam o JFK

Ja tak samo

Nie ma szans że to JFK bo skoro akcja dzieje sie w 1969 a Miles powiedział że taśma jest z przed roku(nie wysłał jej bo facet był dla niego miły) to wychodzi na to że to duch JFK bo on zmarł w 1963!!!

Chodziło o Roberta Kennedy'ego. Z różnych scen filmu można było wywnioskować, że akcja toczy się pod koniec lat 60tych. RK zginął w czerwcu 68, i był senatorem, co też było wspomniane. Nikt nie powiedział: "to prezydent", więc nie chodziło o JFK.

Też obstawiam Roberta Kennedyego. Chociaż zgadzam się, że niektóre elementy tego filmu mylą (właśnie np wiek aut). Natomiast bardzo fajny wystrój motelu, z wczesnych lat 60tych. Świetna, klimatyczna była również akcja że skoku na bankowóz. Fajne te maski, świetna stylówka.