Zostanę przy Gallipoli. Jeśli by wyciąć turecką propagandę był by dobry film.
Gdzie tu turecka propaganda? Jakoś nie zauważyłem. Równie dobrze można powiedzieć, że Potop to polska propaganda.
a ja mam w nosie propagandę, wszyscy ostatnimi czasy doszukują się jej namiętnie. Dla mnie film był bardzo dobry, z mądrym przesłaniem , film o głupocie wojen i potędze miłości. Rasell jako rezyser spisał się na medal. Historia pookazana w tym obrazie wzruszająca, dobrze zagrana i opowiedziana i to najważniejsze .