jak widać, nie tylko ZSRR miało swoje kino propagandowe. KRL-D, ChRL też dysponowały kinematografią odpowiednio ustawioą pod kątem politycznym. no i oczywiście, to piękna młoda dziewczyna uświadamia rodako, co warto. mimo wszytso jednak, warto posmakować w kinie dalekiego Wschodu, które, jest tylko (sic!) kojarzącym się nam, zamerykanizowanym europo-azjatom z Mangą, Bolywood, Anime, i kung fu (o ile) typem filmów.