Właściwie to fabuła bardzo schematyczna, czyli bohaterowie wprowadzają się do nowego mieszkania i tam dochodzą do wniosku ,że "coś jest nie tak". Motyw z dziadkami pragnącymi wiecznej młodości też jest wyklepany ,ale , ale...
Film ma swój klimat. Staruszkowie czasami potrafią przyprawić o dreszcze. Mamy również do czynienia z ciągłą akcją (czyli dosłownie, nie zamulamy się podczas oglądania). Nie jest to żadne dzieło ,ani typowy horror. Raczej niskobudżetowy filmik , który sie całkiem przyjemnie ogląda.