Po obejrzeniu, czuje niedosyt. Im bardziej zaczynam sie nad nim zastanawiac, tym nizej go oceniam. Przez lata, tydzien w tydzien ogladalem X-Files... a The Forgotten jest ludzaco podobny
Scena pod koniec filmu, kiedy Julian wstala i powiedziala "son of a bitch" mnie rozlozyla na lopatki. Powialo takim kiczem i tandeta ze sie zlapalem za glowe