Pewien intelektualista rosyjski odczuwa potrzebę niesienia pomocy pacjentom zakładu psychiatrycznego. Za dwie butelki wódki udaje mu się przekonać swojego szefa do zabrania, do własnego domu, jednego z rezydentów szpitala. Jego wybór pada na Wowę - "spokojnego idiotę". Wowa staje się jednak agresywny w stosunku do wszystkich domowników, a zwłaszcza do żony głównego bohatera. Sprawy przyjmują gwałtowny obrót, kiedy pojawia się ciąża, a żona oczekuje dziecka "Idioty". Ten jednak nie chce zatrzymać dziecka, a po swoje "potrzeby" zwraca się do pana domu, który tym samym staje pomiędzy młotem, a kowadłem...