Ogląda się przednie, a przebieg wydarzeń sprawia, że chce się poznać końcówkę i tak naprawdę motywy "reżysera".
Aktorzy, jak i grani przez nich bohaterowie szybko dają się lubić, plenery ładne, pod względem technicznym jest dobrze - kamera, montaż, zdjęcia niezłe, muzyki niewiele, ale może być (nie była typowo filmowa, ale jakoś wtapiała się w klimat)
Film ma troszkę "błędów", ale da się je przeżyć...
Aha, tylko coś nie tak jest z tym opisem.
Jeżeli do wygrania było 10 000 000 000 (10 miliardów wonów) to na dolary, wg http://fififinance.com/symbols/KRWUSD.FOREX?q=10%20000%20000%20000
wychodzi jakieś 9 000 000 (9 mln $, a nie milion, jak błędnie mówi opis).
Na plakacie widnieje 1 000 000 000 (1 miliard, lub jakby to Amerykanin powiedział - 1 bilion).
1 000 000 000 wonów daje 900 000 (900 tyś $) czyli znacznie bliżej temu to miliona.
Tak więc, w opisie jest błąd, nie walczyli o 10 miliardów wonów, tylko o miliard, a jeśli dobrze widziałem na filmie, to właściwie o milion dolarów, czyli równowartość 1 111 111 111 wonów.