bardzo ciekawy obraz rodzącej się miłości. Zwroty akcji, chwile napięcia, ale w sumie przewidywalne zakończenie... Ta cała przemiana Balu, to co krył w sercu, a co ujawnił po butelce szampana... eh... Momenty wzruszenia także były. Polecam miłośnikom Bolly i skomplikowanych romansów. ;)