wykonanie, gra i przede wszystkim absurd fabuły nawet jak na amerykański film sensacyjny przerosło moje wyobrażenie
Co prawda "Stolen" jeszcze nie widziałem. Ale jak do tej pory największą szmirą w jakiej zagrał Nicolas Cage jest "Drive Angry 3D". Naturalnie jest to moja subiektywna opinia.
ps.
Pozdrawiam ze Ślůnska.
Generalnie większość filmów z Cagem od dłuższego czasu to synonim szmiry, ale ten jest po prostu średni, znam co najmniej kilka trochę lub zdecydowanie gorszych. Np.: Anatomia strachu; Ghost Rider 2; Polowanie na czarownice; wspomniane wyżej Drive angry; Kult...
No jest tego trochę :P
filmy amerykańskie, sensacyjne filmy, tej klasy właśnie tak wyglądają, zawsze mnie wtedy zastanawia, dlaczego śledczy (czy to z FBI czy też innej jednostki, mają tam tego sporo ) jest przedstawiony jak ograniczony matoł, który na końcu postępuje zawsze "szlachetnie"
To chyba nie oglądasz ostatnio Cage'a w innych filmach. A ten akurat stosunkowo niezły, jak na jego ostatnie dokonania :)