PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1210}

12 małp

Twelve Monkeys
1995
7,6 222 tys. ocen
7,6 10 1 221512
7,8 67 krytyków
12 małp
powrót do forum filmu 12 małp

5/10

ocenił(a) film na 5

Pomysł baaardzo ciekawy, jednak ukazanie w filmie konfliktu między przyszłością, a przeszłością bądź teraźniejszością, szczególnie bardziej złożony nigdy nikomu się nie udało, chyba, że to była komedia typu "Powrót do przyszłości". Tutaj tak samo: chaos, chaos i jeszcze raz chaos, który tylko przeszkadza widzowi w obejrzeniu filmu.
Aktorzy zagrali na bardzo wysokim poziomie, choć bardziej podobała mi się kreacja Jeffrey'a niż Cole'a - wydawać się może, że łatwe jest udawanie człowieka mentalnie niepełnosprawnego, lecz w rzeczywistości tak nie jest, dlatego wielki plus dla Brad'a. :)
Proponowałbym też ulepszyć tą przyszłość jakoś bo jest nie za ciekawie, nawet mimo ogólnej zagłady spowodowanej przez śmiercionośny wirus nie wydaje mi się, żeby to wszystko tak wyglądało.
Dlaczego ten ryży z kucykiem w ogóle rozprzestrzenił wirus? Do tego pytania dochodzi wielki zbiór pytań związanych ze wspomnianymi wcześniej przeze mnie "niedociągnięciami przyszłość vs przeszłość", które są tak pogmatwane, że nie mam czasu i chęci ich zadawać ale jak obejrzycie film i trochę nad nim pomyślicie to sami sobie je zadacie:)

pachomir

Może napisz co jest dla Ciebie niejasne, pomożemy Ci zrozumieć :)

A zarzuty typu "nie wydaje mi się, żeby to wszystko tak wyglądało" są o tyle absurdalne, że trudno oczekiwać żeby wszyscy widzowie zgodzili się z wizją twórców filmu odnośnie przyszłości, ale przede wszystkim to nie na tym polega, żeby analizować "jak to wszystko miałoby wyglądać".

Żeby było jasne - nie jest to dla mnie film kultowy, ot, kawałek niezłego kina w dobrym wykonaniu. Ale chaosu w nim nie widzę. Klocuszki pięknie się układają i wszystko jest jasne jak słońce, a to co nawet nie jest podane jak krowie na rowie tylko podkreśla smaczek i wiarę w inteligencję widza.

ocenił(a) film na 5
R_E_B_E_L

Uważam się za inteligentnego człowieka, po prostu film do mnie nie przemówił tak jakbym chciał. Nie neguję wizji przyszłości ukazanej w filmie, po prostu mi się ona nie podoba. Jeśli chcesz pytania to masz na przykład te, które postawiłem w poście. Dlaczego ten ryży z kucykiem w ogóle rozprzestrzenił wirus? Nie wiem czy odpowiedź jest filmie, możliwe, że jej nie zauważyłem.

ocenił(a) film na 7
pachomir

Ja sie zgodze z tym chaosem. Pierwszy raz jak ogladalam ten film, nie bardzo sie mi spodobal, bo wydawalo sie mi, ze wszystkiego bylo po prostu za duzo - to jak dla mnie bylo chaotyczne. Jak ogladalam go drugi raz bardziej sie skupilami lepiej mi przypadl do gustu, ale ciagle uwazam, ze jest tam ciut za duzo akcji, a za malo dramatu. Tak na 7/10.

ocenił(a) film na 7
pachomir

PS. Dawno widzialam, wiec nie pamietam dokladnie, ale domyslam sie, ze wirus zostal rozprowadzony, bo "rozprowadzacz" byl szalony...

ocenił(a) film na 5
Rlyeh

Chyba nie, to nie ten co siedział z głównym bohaterem w psychiatryku tylko jeden z jego ojca naukowców...

ocenił(a) film na 7
pachomir

Wiem, ze to nie ten co siedzial w psychiatryku. Ale szalentwo sie roznie objawia, najbardziej niebezbieczne umysly nie zdaje sie byc rozne od naszych (np. historia Teda Bundy - wszyscy go uwielbiali). Mogl cierpiec na schizofrenie, czasami ciezko to wykryc (jak np. w Pieknym Umysle). Zreszta, musial byc szalony jesli chcial zabic cala ludzkosc... Szalony albo oswiecony :)

ocenił(a) film na 9
pachomir

Ten genialny szaleniec, lub szalony geniusz - któż to może rozstrzygnąć? - wyjaśnił motywy swojego działania.
To jego słowa:
"Wykpiła pani alarmistów. A jednak mamy dowody, że Ziemia nie przetrwa ekscesów rasy ludzkiej. Profileracja broni jądrowej, niekontrolowany przyrost naturalny, skażenie ziemi, morza i powietrza, niszczenie otoczenia. W tym kontekście dziecięce bajki to szczyt rozsądku, a motto Homo Sapiens <<Chodźmy na zakupy>>jest okrzykiem prawdziwego szaleńca...".

Jednym krótkim zdaniem - uważał, że trzeba zniszczyć ludzi, zanim Ci doszczętnie zniszczą swoją planetę.

ocenił(a) film na 9
pachomir

Być może brak zrozumienia, a w związku z tym zadowolenia, wynika ze złego założenia? Piszesz bowiem o konflikcie przeszłość vs przyszłość. Nie nazwałbym tego konfliktem, a uzupełnianiem się. Fabuła, moim zdaniem, nie jest szczególnie łatwa, i do pewnego momentu może wydawać się trudną do zrozumienia - właśnie poprzez te czasowe przeskoki. Rozumiem, że takie coś u niektórych oglądających może rodzić pewnego rodzaju frustrację. Jednak, w mojej opinii, im większa niepewność i zaciekawienie - wynikające z niecałkowitego pojmowania fabuły - tym większa satysfakcja i zadowolenie, kiedy wszystkie wątki składają się w jedną całość, czyli w finałowej części filmu. Zaskakująca, a jednocześnie logiczna i wyjaśniająca wszystkie (no, przynajmniej zdecydowaną większość) wątki i elementy fabuła to jedne z ważnych czynników, które czynią film wybitnym. "Twelve Monkeys" do takich filmów zaliczam.

ocenił(a) film na 8
Herbold

8/10

Bardzo dobre kino fantastyczne! Swietna propozycja dla osób, które nie
tylko cenią sobie bierne oglądanie. Obowiązkowo!