Film mimo świetnych opinii na jego temat jest nie najlepszy. Mamy tu niezbyt spójną fabułę,która po jakimś czasie wymyka się reżyserowi z rąk i zakończenie ma się nijak do rozpoczętych wcześniej wątków,które rozwinięte mogłyby zaciekawić. Mogłyby gdyby reżyser choć troche pomyślał nad stopniowo rosnącym napięciem i rozładowaniem tego wszystkiego poprzez final. Tak się jednak nie stało reżyser owiany montypythonowską sławą próbował nie udolnie rozśmieszyć chwilami widza.Film jak na miejsce w top 100 powinien być(według mnie) bardziej dopracowany i wogóle ciekawiej zrobiony.Jednak do aktorstwa w filmie nie można się przyczepić, Bruce Willis grał bardzo realistycznie swą postać i starał się jak mógł , lecz niestety film się nie za bardzo udał,a jest czego żałować bo mógłbyć film godny uwagi.4/10
Hmm...według mnie zakończenie jest wielkim plusem tego filmu. "12 małp" to film oryginalny, nie powielający schematów i nie posiadający klasycznego szczęśliwego zakończenia. Mam wrażenie, że właśnie te cechy sprawiają, że "12 małp" posiada również grono krytyków lubujacych się w nieskomplikowanych filmach, które kończą się w taki sam sposób (gdy wydaje się, ze sytuacja jest beznadziejna następuje cud i wszystko kończy się szczęśliwie).
W filmie "12 małp" reżyser nie miał zamiaru iść na łatwiznę i rozładować emocji szcęśliwym zakończeniem. Jest to jak najbardziej celowe. Moim zdaniem nie można krytykować filmu za to, że jego zakończenie jest nietypowe szczególnie jeśli traktuje się film jako rodzaj sztuki, a nie jedynie odstresowywacz mający zapewnić nam 2 godziny rozrywki.
Nie oglądam filmów po to by zapewnić sobie 2 godziny rozrywki. W filmie 12 Małp nie podobało mi się zakończenie ponieważ ma sie nijak do rozpoczętych wcześniej wątków.Nie patrzmy na film pod względem oryginalności , niektóre filmy są oryginalne ale nie są dobre. Nie w tym tkwi siła filmu.Dobry film musi urzec i tego się trzymam. Film 12 Małp mnie nie urzekł a pozostawił pewien nie dosyt , którego nie zapewni nawet to , że jest oryginalny.