Niesamowity film!!!!!! Efekt samospełniajacego się proroctwa robi największe wrażenie w filmie. Aktorstwo na baardzo wysokim poziomie. Brad Pitt jest świetny (zapada w pamięć- każdy, kto widział, wie o co chodzi:), ale ten film to dla mnie przede wszystkim rola Bruce'a Willisa. Jego rola to majstersztyk... Nie da się opisać słowami wrażenia, jakie pozostawia ten film po sobie. Obejżyjcie koniecznie- 11/10 :)
Dobrzy aktorzy, bardzo dobry scenariusz (aaach, ta koncowka), beznadziejny rezyser.
Przez 10 lat (od Brazil'a) wizja przyszlosci Gilliam'a nie zmienila sie ani troche. Scenografia przyszlosci wygladaja jakby po prostu wzieto ja z Brazil'a. Takie polaczenie hi-tech przyszlosci z archaizmem. Z jednej strony roboty, podroze w czasie, a z drugiej brud, wystajace z wszystkiego rurki, stalowe prety, itp. Wszystkie filmy Gilliam'a sa wlasnie takie 'brudne'. W Swietym Graalu czy Jabberwoocky jeszcze to pasowalo, ale pokazywanie ulic Filadelfii i miast sredniowiecznych w ten sam sposob to moim zdaniem niedorzecznosc. Film dobry, ale z innym rezyserem sadze, ze bylby troche lepszy.
nie posuwałbym się do okreslania Terryego Gilliama mianem "beznadziejnego". po prostu Twoja wizja świata przedstawionego odbiega od jego:) moim zdaniem reżyseruje świetnie, żaden z jego filmów jak dotychczas mnie nie rozczarował. swoją drogą, nie w każdym jego filmie świat wygląda tak samo - przypomnij sobie Fear&Loathing in Las Vegas.
Trafna jak cholera wizja przyszłości.
Ludzkość do tego zmierza. Swietna gra "ześwirowanego" Pitta - 11/10.
TAK, Pitt świetnie zagrał, takiego realistycznego wariata :D Po prostu cudeńko! Jak zwykle pokazał na co go stać :D Film fajny-nieco pokręcony, ale fajny. Bruce także świetnie zagrał ;) A końcówka smutna... Ale taka właśnie powinna być. Fajne było to, jak mały James widział siebie, jak umiera...
Ogólna ocena: 7/10