PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=546975}

127 godzin

127 Hours
2010
7,1 131 tys. ocen
7,1 10 1 131299
6,6 62 krytyków
127 godzin
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Ogólnie film o niczym ...
Historia nadaje się bardziej na film dokumentalny Discovery z serii 'I shouldn't be alive', gdzie opowiedzianoby ją w 15 minut.

chyba że ktoś lubi snuff...

Uważam, że człowiek nie będzie zdawał sobie sprawy z zagrożeń występujących na wycieczkach w teren (nawet tych najprostszych) dopóki nie obejrzy tego filmu lub nie przeżyje podobnego wypadku(nie koniecznie aż tak tragicznego). Film jest zrobiony bardzo realistycznie i przemawia do widza. Po seansie szczerze...

SŁABY NA MAX

ocenił(a) film na 3

strata czasu, nie polecam, nie wiem skad takie noty. sytuacja prawdopodobna, aczkolwiek z reguły jak już coś takiego lub podobnego się wydarzy, taka osoba umiera.
a co do tego kolesia to tym scyzorykiem bym łapy nie odciał a wczesniej nie złamał w łokciu, bo by sie zesrał na miętowo z bólu. pozdro

Dno i metr mułu.

ocenił(a) film na 2

Strata czasu.

Żona , dziecko i nic się nie nauczył i dalej łazi zbój wie gdzie (kartki zostawia-ale dojrzały)

Danny Boyle...

ocenił(a) film na 8

znów pokazuje klasę... Niby sztampowy i przewidywalny scenariusz, aczkolwiek film ogląda się z wielką przyjemnością, chyba każdy widz sobie wyobrazi, czy byłby zdolny do takiego aktu desperacji i jak sam by się zachował w takiej podbramkowej sytuacji ;-). Naprawdę niezłe kino. PS. ...co do Oscara to mimo wszystko...

więcej

Ciekawie

ocenił(a) film na 8

Ten film jest bardzo dobry. Mimo braku efektow specjalnych, spektakularnch wybuchow jest bardzo dobry. Gra aktorska na najwyzszym poziomie, piekne widoki na poczatku filmu. Ten film daje do myslenia, czy na nas takze nie czeka taki kamien ktory zmusi nas do zastanowienia sie nad swoim zyciem

Szkoda, rozczarowałem się, liczyłem na film D. Boyle'a, otrzymałem co prawda zdjęcia i montaż, plus całkiem interesującą grę aktorską (przyjemny świr w swoim żywiole) i nic poza tym...Wybaczcie, ale "drastyczna scena" filmu w świetle wszechobecnych makabr "gore" podobnych, których teraz na ekranie pełno, ta scena jest...

więcej

Ta metafora najlepiej oddaje wartość tego filmu. W tym przypadku proszę bez wypowiedzi
"każdy ma prawo do własnej opinii", ponieważ ten "dzieło" Boyla jest obiektywnie mierne i
bezwartościowe. Jest to przykład tego jak nie powinno się robić filmów oraz jak można
ciekawy temat spłycić do poziomu kałuży na...

Danny Boyle to zdolny reżyser z Weilkiej Brytanii. W swym dorobku ma takie klasyki jak: TRAINSPOTTING, PŁYTKI GRÓD, 28 DNI POŹNIEJ czy oscarowy SLIMDOG. MILIONER Z ULICY.
Boyle to jednak twórca nierówny, gdyż w zestawie filmów dobrych i bardzo dobrych jego autorstwa znajduje się średnie sci-fi W STERONĘ SŁOŃCA czy też...

więcej

8/10 ale jest wpadka ze zdjęciem na odchodne z tymi 2 panienkami co spotkał
gdy robił zdjęcie to trzymał aparat z oddaloną ręką i tutaj po chwili jest pokazane to zdjęcie tak jakby ktoś inny robił to zdjęcie (4 osoba)
Jakim cudem na zdjęciu wyszła jego ręka z aparatem?
13 minuta i 51 sekunda to wykonanie zdjęcia
13...

więcej

94 minuty

ocenił(a) film na 4

Nie znam słów wystarczająco srogich, by zrugać Boyla za ten film (historii Arona Ralstona, który w trakcie samotnego zwiedzania kanionu spada w przepaść i zostaje unieruchomiony przez głaz, który przygniata mu prawą rękę). Nie cierpię wykazywania słabości jakiegoś filmu poprzez porównywania go z innym, ale tym razem...

więcej

moze ktos sie orientuje;) ciekawi mnie czy zdradzil w ksiazce w ktorym dniu pojawila sie u niego mysl o odcieciu reki...

film bardzo ciekawy a historia jego jeszcze ciekawsza

Czy 12 latek może iśc na ten film?

ALEŻ EMOCJE!

ocenił(a) film na 9

naprawdę dobry film... daje po garach!

który mnie wzruszył. To chyba dobrze.

Witam

Znacie jakieś podobne filmy do tego? :)

"pogrzebany" to nie oglądaj tego filmu.

"Ostatecznie czymże jest człowiek w przyrodzie? Nicością wobec nieskończoności, wszystkim wobec nicości, pośrodkiem między wszystkim a niczym." I tyle.