127 godzin
127 Hours
2010
Film bardzo dobry!!! Jeden z lepszych. Reżyser zresztą to nie byle kto!!!! Gorąco polecam. Historia niesamowita, trzymająca w napięciu, pomimo gry jednego aktora ( inne role drugoplanowe).
Porównywanie tego filmu do "Waiting for Joey" to jakieś nieporozumienie.
Owszem sama historia jest znakomita ale realizacja do bani.
Świetna rola. A tak na marginesie, to nie wiem gdzie ja się uchowałem, ale nigdy wcześniej nie słyszałem o Aronie Rolstonie i jego przeżyciach. W głownym opisie na filmwebie nic nie ma na ten temat, nie zwróciłem także uwagi, że to film biograficzny. Ale dzięki temu miałem dużo większą frajdę podczas seansu :)
Czuję się, jakby emisja filmu trwała 127 godzin. Dany Boyle... Danny, Danny, Danny... Zmęczyłes mnie chłopie. Nie pierwszy to już raz. Gdy obejrzałem 28 dni później, byłem zachwycony i potem bez zastanowienia sięgałem po kolejne Twoje filmy.
Trainspotting jakoś wytrzymałem. Mimo, że scena, która cokolwiek tłumaczy,...
Pamiętacie tę scenę w której przegląda nagrania z kamery? Widzi cycki i wraca mu chęć do życia, chęć do dalszej walki. Tak drogie panie to właśnie dzięki Wam mamy siły by egzystować, walczyć i się nie poddawać.
A tak całkiem serio to powiem, że bardzo długo czekałem na ten film. Znałem tę historię i jak usłyszałem,...
Obcięta ręka głównego bohatera pewnie była do kupienia na Ebay.Chociaż w 2003 roku był Ebay??? Proszę o komentarze jeśli się mylę.Ale film niezły ...
Wlasnie film objerzalam i kurde zrobil na mnie ogromne wrazenie. Wgl cala ta historia. Podziwiam goscia naprawde. Franco sie spisal zaskoczyl mnie bardzo:)
Mam wrazenie, ze trailer pokazal wszystko co wydarzylo sie w filmie, od A do Z !!! Ja wiem, ze w tym przypadku caly urok polegal na tym, ze tworcy musieli zdradzic co sie wydarzy zeby wzbudzic zainteresowanie. Ale nie do przesady, tam nie wydarzylo sie NIC, czego widz nie widzialby juz w zapowiedziach, wieje nudá ......
więcej
bardzo dobrze zagrany, świetne zdjęcia. Dziwię się piszącym, że film jest nudny i nic w nim się nie dzieje...
...gdyby wyreżyserowano film w stylu "Touching the Void", w ten sposób nie trzeba by było
pokazywać małego chłopca. Poza tym dobra gra, mocna historia i ciekawe zdjęcia.
zaiste to film z gatunku DRATMAT! Dramat bo ciężko wysiedzieć przed TV - film nudny i przewidywalny, historia z gatunku "jaszczurka odgryzła swój ogon i nadal żyje, czyżby cud licheński???", ogólnie to cały czas przewija się motyw napoju Mountain Dew więc mam wrażenie oglądania jednej długaśnej reklamy, historia się...
więcej
