Mewa powinna otrzymać Oskar za rolę drugoplanową! Idealnie zagrała małą, ranną, przerażoną mewę u boku Lively! Wiele osób nie dałoby rady, presja mogłaby być zbyt duża. A ona? Dała radę! Super ,że reżyser dał jej te rolę. Ale czemu ona nie została wymieniona w czołówce? Do tego spodobał mi się bardzo moment jak Lively walczyła z rekinem przy boi ratunkowej. Dobrze ,że rekin tym razem nie zorientował się ,że ona wskoczyła do wody (bo przez cały film był sprytny i dorwał każdą żywą duszę która wkraczała na jego terytorium) dzięki temu miała dużo czasu by przygotować super pułapkę i uwaga tylko dla osób o mocnych nerwach: samodzielnie ZABIĆ REKINA!! Wyobrażacie to sobie? Bo ja nie! Wow tyle emocji nawet nie było w filmach typu ,,Bogowie ulicy" ,,Matrix" ,,Equilibrium" czy ,,Ocalony" polecam ten film - omijać :)