tak ta scena jest swietna, według mnie najlepsza w calym filmie i jescze ta gdy muzyką wyrażał uczucia ludzi na których się patrzył i jeszcze koniec jest bardzo dobry - 1900 pozostał soba nie zszedł ze statku :)
ale pojedynek - to co zagrał na koniec jakoś nie bardzo mi się podobało bywało lepiej, ale samo to jak pojedynek został rozegrany świetne!
i ta melodia, którą skomponował, gdy widział dziewczynę :) chcialabym muzykę z tego filmu przesłuchać...

Fantastyczna scena i fantastyczna muzyka. Film widziałem kilkakrotnie i nawet postarałem się o płytkę z muzyką z filmu. Gorąco polecam wszystkim.

Taa , muza Ennia rzeczywiscie kładzie na łopatki.

Dokladnie tak jak napisales. Film fenomenalny, po prostu mistrzostwo. Jeszcze podobala mi sie wyzej wspomiana scena jak gral muzyke, ktora wyrazala zgromadzonych ludzi i jak stal na schodkach, w polowie miedzy statkiem a ladem i patrzyl sie na miasto. No i oczywiscie niezastapiona muzyka Ennio Morricone...