3/10. Kilka beznadziejnych scen:
1.Jadą sobie szosą, wszystko wokół nich się rozwala, samochody wpadają na siebie,
ogólnie wielkie łubudum a ich pojazd nic.
2.Gadka pod koniec mnie dobiła. Za chwilę nastąpi apokalipsa a koleś daje 5-cio minutowy
monolog. Amerykańskie do zwymiotowania.
Planuję zobaczyć jutro ten film w telewizji, gdyż chciałbym mu wystawić ocenę. Zanim założyłem konto na portalu, miałem możliwość zobaczyć tą produkcję. I też co doskonale pamiętam, zawiodłem się. Dokładnie z przyczyn poruszonych powyżej, to była fantastyka aby nie napisać bajka do granic możliwości, za przeproszeniem rzygać mi się chciało przy kilku niebywale nierealistycznych scenach, m.in. o ile dobrze pamiętam pilotowanie samolotu przez niedoświadczonego pilota który wykonywał maszyną piruety i choć wszystko było niszczone wokół niego w pył, on niczym Michael Myers w serii Halloween absolutnie niezniszczalny. Jutro sobie przypomnę to dzieło, ale po moim pierwszym obejrzeniu tego filmu miałem bardzo negatywne refleksje.