Opis: W Barcelonie, Abel działa jako nieoficjalny komornik, który przypomina ludziom o skutkach niepłacenia ich rachunków na czas. Przypadkowo spotyka Kay, drobną złodziejaszkę samochodów, którą ratuje z opresji. Kay dzieli mieszkanie z ojcem mającym problemy z hazardem, a także z niebezpiecznymi typkami. Drogi Abla i Kay zejdą się ponownie. Ponadto mamy do czynienia ze skorumpowanymi glinami.
O gustach się nie dyskutuje, ciekawe jak sprawa ma się jeżeli mowa o bezguściach?
Dawanie 10, nawet fanowi horrorów, takim kaszanom jakim Ty przyznałeś kolego, po prostu nie przystoi.
Od dzieci i nastolatków nie wymagam nawet zrozumienia tematu filmu.
skoro o gustach się nie dyskutuje to po cholerę zaczynasz temat??? Faktycznie w tym prostym filmie było tyle do zrozumienia, że większość mogła mieć problem z jego interpretacją....A kaszany na 10 to sam oceniasz. Zresztą co Ty możesz o tym wiedzieć jak większości tych filmów nawet nie widziałeś.
Dziecko, ja mam tylko tu ocenionych prawie 3 tyś. filmów, drugie tyle musiałbym dołożyć w czasach VHS...
Chyba Ty piszesz o sobie, nie do końca coś obejrzałeś albo nie zrozumiałeś to zaniżasz ocenę, typowe dla młodego widza...
Tak samo jak przyznawanie noty wysokiej efektom specjalnym i filmom, które są wysokobudżetowe, bez pojęcia...
myślisz, że jak masz parę lat więcej to pozjadałeś wszystkie rozumy i masz się za wyśmienitego krytyka kina>?? I jeśli komuś się film nie podoba to od razu dlatego że go nie rozumie? I wcale nie oceniam filmy po efektach. Jakby tak było to wiele innych szitów oceniłbym na więcej. Zresztą nie ma co wchodzić w głupią
dyskusje z kimś kto ma się za starszego i mądrzejszego. Pozdro
Starszy i mądrzejszy to raz, dwa widziałem więcej filmów w epoce VHS i na maratonach filmowych, niż Ty obejrzysz przez swoje całe nastoletnie życie dzieciaku...
srali muchi będzi wiosna... widać ta mądrość po tej zbędnej dyskusji;) skoro taki wielki znawca i krytyk filmowy jesteś, to może zostań recenzentem a swoje wypowiedzi umieszczaj w bardziej wyrafinowanym miejscu. ps. i uważaj żebyś na starość wzroku nie stracił od tego oglądania. Pozdrów starą i bez odbioru;]
Twoja stara śpi od ściany ze mną w łóżku chłopaczku, ale nawet za te pieniądze co mi daje już jej nie chce...:-(
A propos Ty i Twój gust filmowy, raczej jego brak, myślę że sprawi że zostaniesz tu recenzentem...:-)
i nagle z oceny 9 zrobiło się 5.... "idz pan z takim tym" wiocha.pl ps mig teraz czar. hokus pokus czary mary moja stara to twój stary!
Udaj się do okulisty, dobra rada dla Ciebie, do psychologa mogła Ciebie mama prowadzać w podstawówce...
Taki "starzy i mądrzejszy" jesteś, że aż obrażasz matkę tamtego chłopaczyny, haha. Stary może i jesteś, ale mentalnie to prezentujesz gimnazjum. Tylko się ośmieszyłeś... SENIORZE ;)
Naucz czytać się ze zrozumieniem to pogadamy, cytuje "do psychologa mogła Ciebie mama prowadzać w podstawówce..."
Pokaż mi wtórny analfabeto, w którym miejscu to niby obraziłem jego matkę?...:-)
Miałem na myśli syntagmę wymierzoną w twój wstrętny charakter, a nie związek paradygmatyczny o charakterze ogólnym. Nie mam zamiaru więc dyskutować z impulsywną kreaturą usque ad nauseam.
Jak wcześniej pisałem, naucz się poprawnie pisać po polsku, później używaj słów, których znaczeń nie rozumiesz...:-)
W tytule wątku oceniłeś film 6.5/10 a w profilu jest ocena 8?! Trudno ci się zdecydować.