Jak dobrze, że w kinie aktualnie wybór ciekawych filmów jest dość ograniczony. Dzięki temu na "25 lat niewinności" nie pójdą tylko ludzie, których interesuje ta historia i na niego czekali. Na sale kinową trafi zapewne też sporo osób, które musiały wybrać coś "z braku laku" i dzięki temu zobaczą naprawdę dobry, poruszający film. Naprawdę polecam, to trzeba zobaczyć.