PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=33340}

25. godzina

25th Hour
7,4 70 688
ocen
7,4 10 1 70688
7,0 23
oceny krytyków
25. godzina
powrót do forum filmu 25. godzina

Poczytałem sporo pozytywnych komentarzy i się skusiłem. Nie można oprzeć się wrażeniu, że ktoś nie miał zupełnie pomysłu na ten film. Jedyny jakikolwiek wątek napędzający fabułę, to kwestia tego kto wsypał Montego. Ginie on jednak w mozolnym tempie, i dziesiątkach zbędnych dialogów. Ogólny styl niektórych scen mocno przywodzi na myśl telenowelę. Prostota fabularna tego filmu, aż wyłazi na wierzch. Mówiąc skrótowo - chłopak idzie do więzienia i mu smutno. I tak całe dwie godziny...nic się nie dzieje. Sytuacji nie polepszają jakieś zbędne, przeciągane sceny, najczęściej z udziałem jego kolegów. A już wątek problemów nauczyciela Jakoba ze swoją uczennicą i wizyta w klubie, wygląda na inspirowany czymś w stylu ,,Szkoła rzycia''. Pomysł tak z czapy, że kompletnie nie wiem w jakim celu musimy mordować z tym wątkiem cały film. Wiem, że to takie oklepane stwierdzenie, ale ten film jest zupełnie o niczym. Nie porusza, nie ciekawi, nie zostawia żadnych przemyśleń. Nic. Tylko ten szwendający się bez celu, smutny Norton, zostanie w mojej pamięci. I scena w toalecie ;)

forzaroma

popiera

ocenił(a) film na 6
forzaroma

Nie jest o niczym...Stara się być o wszystkim i to jego problem. Tak się nie da. Sam wątek "kto wsypał" kończy się hmmm dość szybko, nie ma tu efektu zamknięcia wszystkiego nagle okazuje się że naszemu głównemu bohaterowi wcale nie zależy na zemście a wszystko na co wyczekiwalismy, to co zostało nam obiecane, nie wprost a w sugestii, rozchodzi się po kościach, rozmywa, rozbija, puff i nie ma. O to ten film. Poza tym mamy tu pseudofilozoficzne wstawki a cały film jest o kolegach którzy są kolegami a wszystko to z masą kolejnych niepotrzebnych wstawek. Za zjechanie tego filmu na grupie o filmach na FB zostałem zwyzywany od ignorantów :P Miło czytać, że nie jestem odosobniony w tym wrażeniu.

ocenił(a) film na 10
forzaroma

Po tym co napisales, jestem pewny, ze filmu nie zrozumiałeś, a zarzucać prostotę fabularną w filmach geniusza Spiek'a Lee, to jak twierdzić, ze struś umie latać, zupełny absurd. Kino społeczne, z głęboką sylwetka psychologiczna bohatera głównego jak i całego otoczenia, to istny majstersztyk w tym filmie. Radze oglądać filmy ze zrozumieniem, a nie szykować sie na tępe kino akcji.

ocenił(a) film na 5
Renegade__Of__Funk

Naprawdę uważasz, że problemy nauczyciela Jakoba to majstersztyk? Tego wątku się nie dało oglądać..Standardowy ''argument'' nie zrozumiałeś filmu. Recz w tym, że to nie jest jakiś wielowątkowy, złożony film, który trzeba interpretować na różne sposoby. Film najlepiej podsumowuje, intrygujące według niektórych zakończenie, pójdziesz do więzienia...albo nie pójdziesz, i będziesz żył długo i szczęśliwie. Faktycznie, powalająca głębia.

Zachowanie głównego bohatera odrzuca mnie od tego filmu. Cwaniak, który wpadł i mu smutno. No bardzo przykro mi z tego powodu.. Nie można wyzbyć się wrażenia płycizny głównego bohatera i jego rozterek.

ocenił(a) film na 10
forzaroma

"...Film najlepiej podsumowuje, intrygujące według niektórych zakończenie, pójdziesz do więzienia...albo nie pójdziesz, i będziesz żył długo i szczęśliwie. Faktycznie, powalająca głębia."


hahhah no i wlansie potwierdzasz, ze filmu nie zrozumailes. To cale pujscie do "wiezienia" to tylko tlo filmu, ktory tak naprawde jest zupelnie o czym innym. No nie zrozumaiels filmu i to jest fakt.

Spike Lee ma kino spoleczno, egzystencjalne, ktore nie ejst latwe w odbiorze, czego jestes przykladem.

ocenił(a) film na 5
Renegade__Of__Funk

Otwórz mi więc oczy na ukryte sedno tego filmu..

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones