"nie oglądać tego filmu :).." Ty mi rozkazujesz ?!?!? ? Edward Northon w roli głównej, już dlatego ten film trzeba obejrzeć.
Po to są filmy, po to sie pisze scenariusze , o jakieś nietypowej historii.
odpowiadając na pytanie twoje
"Jak można zmienić swoje życie w 1 dzień?"
Film to odpowiedź.
To mój ulubiony film, więc czuję sie w obowiązku odpowiedzieć obu zwaśnionym osobom:
Ten film nie daje odpowiedzi, on raczej pyta, czy można zmienić zycie w jeden dzień i zależnie od tego co rozumiemy pod pojeciem "zmienić życie" daje odpowiedź lub nie.
A to, że dla samego Nortona można film oglądać to się zgadzam (od razu uprzedzam żarty że pedziem nie jestem, po prostu uważam że to świetny aktor, podobnie zresztą jak Leonardo di Caprio). Norton to prawie zawsze gwarancja nie tylko dobrego aktorstwa ale także filmu, bo chłopak ma nosa do dobrych ról;)
Pozdrawiam
ja widziałem CD1 , a do drugiem mam nie zsynchornizowane napisy :/ a angielskiego nie rozumiem toc w pełni :P
Człowiek zaczyna doceniać to co miał w chwili, gdy zostaje mu to odebrane. Zrozumie to każdy, kto pokierował swoim życiem w niewłaściwy sposób i nie może już tego naprawić. W takiej chwili oddałbyś WSZYSTKO, by móc cofnąć czas i nie popełnić tych błędów które popełniłeś, w takiej chwili widzisz wyobraźnią całe swoje życie takim, jakim powinno ono być, w takiej chwili rozumiesz,że w życie to najcenniejszy dar jaki można otrzymać, więc skoro można przeżyć je tylko raz, należy żyć każdym dniem tak, jakby każdy z nich był całym Twoim życiem.
nie urzekł mnie ten film, znam o wiele lepsze ale gorsze tez, wiec nie jest tragicznie
historia złoczyńcy który zaczyna rozumieć życie człowieka mającego wszystko który ma mieć nic
i co? co dalej? nic dalej, to film dla ludzi bez wyobraźni, materialistów których może jeszcze ustrzec przed zakopaniem się w swoich trofeach, nie no super, dziekuje postoje
nie działają na mnie filmy po których mam docenić to co mam i docenić moje życie - moze zabardzo je cenie żeby pościęcac filmom mówiących mi o tym ze jestem nikim i porównującym mnie do pustego głupiego amerykańskiego dilera? ameryka to ameryka, to podstawowa różnica ale nie ten film osadzony w zajebiscie drogich realiach z burżujskim nakładem komercyjną gwiazdeczką w roli głównej ma mi pokazać to zeby sie nie przywiązywać do rzeczy materialnych? lekkie przekłamanie
a ten aktor gra tak samo we wszystkich filmach, nie jest przekonywujący
"film osadzony w zajebiscie drogich realiach z burżujskim nakładem komercyjną gwiazdeczką w roli głównej " hehe....dobry jesteś.......rozumiem ,że jeżeli zamiast na upper east side bohater mieszkałby na jakimś greenpoint'cie albo bronxie i grany był przez mało znanego aktora a cały film miał budżet 5 złotych to byłoby git :-)
"nie działają na mnie filmy po których mam docenić to co mam i docenić moje życie" :-)
"ameryka to ameryka" :-)
"a ten aktor gra tak samo we wszystkich filmach" ...to chyba zaleta :-)
Twoja interpretacja widzę nie wychodzi ponad hasła z plakatu czy slogany z trailera. Jeżeli tylko tyle z tego filmu wyniosłeś.....no to szkoda...aż strach pomyśleć co ci umknęło w innych produkcjach.....
"a ten aktor gra tak samo we wszystkich filmach" - mam nadzieję, że chodzi Ci o to, że tak samo genialnie?
Jestem fanką Nortona ale rzeczywiście ,oprócz tego że genialnie to gra w dużym stopniu tak samo,tzn obejrzyjcie scenę np z Fight Club a potem monolog z 25th hour i to prawie to samo. Może problem w tym ze dostaje prawie cały czas podobne role...
Nie widzę podobieństwa... Może przytoczysz konkretne fragmenty w którym Norton gra podobnie? Ułatwiłoby mi to pracę zamiast odświeżać na nowo filmy.
Jak na gościa, który daje 10/10 filmowi którego nie ma... Opinia czysta nie zmącona znajomością rzemiosła filmowego ani też nie skalana zrozumieniem tematu filmu. Bogata wypowiedź na temat słabych stron filmu i powodu dla którego ocena została wydana wyjaśnia wszystko:)
dla głównego bohatera było już trochę za późno, żeby zmienic całe swoje życie w jeden dzien i na tym polega jego tragedia. Uświadomilo sobie tak wiele rzeczy w te 24 godziny, można by powiedzieć, że przejrzał na oczy i dlatego warto obejrzeć ten film. Myślę,że gdzies na świecie takie historie się zdarzaja i dlatego warto...
Wytłumacz mi w jaki sposób Monty zmienił swoje życie w 1 dzień? Powyjaśniał po prostu swoje sprawy przed pójściem do więzienia. A tak w ogóle... Tak czysto hipotetycznie. Gdyby nagle umarł Ci ktoś bardzo bliski Twoje życie by się nie zmieniło w 1 dzień?
Fakt, faktem. Film momentami przynudza, ale końcówka jest niezła, dlatego postanowiłem wystawić 8/10 i nie zaniżać ogólnej oceny filmu. Lubie filmy z Nortonem, ale ten nie jest najlepszym jaki oglądałem z jego udziałem.
Kapitalny dialog końcowy. Gra Nortona idealnie wpasowała się w bohatera. Muzyka kapitalna, przyznam, że nie słyszałem lepsze muzyki filmowej ( no, jeszcze Głupi i Głupszy). Historia niesamowita, urzekająca w każdym calu. Film trzymający w napięciu.
Nie wiem jak się rozpisać, musiałbym chyba przypomnieć sobie szczegółowo film i przytaczać genialne role.
Myślę jednak, że ten film zasługiwał na Oscara, chociażby za samą muzykę.