Właściwie brzmiało to: "Nie daj się zamnknąć w sloganie, bo jesteś poezją", ale to szczegół. Zdaje mi się, że to nie jest myśl jednego z kręgu filozofów, ale poprostu cytat z tego filmu.
Mówi to Gwen, a właściwie czyta z jednej z kartek, jakie podarowali Andrei na opuszczenie ośrodka-wieszali je jej na szyi po odegraniu swojej wersji "Santa Cruz".
jak ja ogladałam był inny lektor i to co powiedziała gwen brzmiało"nie bądź niczyim sloganem bo jesteś poezją"
u mnie to dokładnie brzmiało tak : 'Nie bądź niczyim sloganem, bo jesteś czystą poezją'