Bianka mówiła, że będzie ta scena.

Ale nie ma tej sceny

Jest

W samolocie na początku filmu jak on leci jeszcze bez Laury ?

Tak :)

Przecież, to nie jest gwałt, owszem została lekko przymuszona, ale dziewczyna wyglądała na całkiem zadowoloną po zakończeniu tego aktu:-)

Jak dla mnie to nawet się uśmiechała w łazience wycierając z ust resztki nasienia...

Uśmiechała się do "swojego oprawcy" również zaraz po zakończonym akcie, osoba zgwałcona raczej inaczej by się zachowywała.

... jeśli ktoś został „lekko” przymuszony to jest właśnie gwałt. Widzę, ze kultura gwałtu ma się świetnie. Gwałt może być nawet w małżeństwie a powiem Ci nawet, ze nie musi paść słowo NIE żeby to nadal był gwałt.

Co Ty nie powiesz, no kto by pomyślał...dobrze, że mnie uświadomiłaś.

Widać po poprzednich twoich erudycyjnych i wstecznie inteligentnych wypowiedziach, ze trzeba było cię uświadomić. Zatem nie dziękuj odejdź i nie grzesz więcej.

Wiesz co, ja Ciebie nie obrażam, a Ty bez przyklejenia komuś łatki widać nie potrafisz, gratuluję obycia i kultury :-( Żegnam ozięble :-(

A ja czekam z niecierpliwością.

Patrząc na obsadę i nazwisko reżyserki to nie wróże nic dobrego.

Hola Hola Białowąs to marka sama w sobie

Dokłądnie to chodzi o seks oralny brutalny wymuszony jakby Blanka chciała propagandowac jak facet ma traktowac kobiete Nic dziwnego że Klaudia El Dursi z Top Model odrzuciła propozycje odegrania sceny steewardessy,Siwiec tez miałą propozycje taka pewnie i odrzuciła,po co sie miałaby ośmieszyć i poniżyć trzeba jakiś mieć szacunek do siebie a kasa to nie wszystko w życiu

Następna głupia gęś... Massimo to cham i brutal -> Massimo spotyka Laurę -> Massimo uczy się być kimś innym niż chamem i brutalem. Scena w samolocie oczywiście pokazuje Massima z tej pierwszej wersji. Odpowiednio łopatologicznie to wyjaśniłem?!

Chyba 'propagować', a nie 'propagandować'. Tego drugiego słowa ani ja ani korekta filmwebu nie znają.

Co ty pieprzysz jest taka scena Massimo zawiazal Laure do wyr wie ze jej to sie nie spdobało i zabiera się do pracy wbrew jej woli, chociaż Laura prosi o to, żeby tego nie robił. Świetna kara po prostu ze wcześniejsze liście! Co za przejaw gwałtu! znakomicie prawda?

Taaa, tak się zmienił że pierwsze zbliżenie z "ukochaną" to właśnie BJ...

ekhm scena gwałtu w naszym filmie to be ale w Jokeerze to ok, co?!

wiesz co nie chodzi o samą scenę bo jest ich multum w kinematografii i nie ma takiego oburzenia ale tutaj chodzi o wypowiedz na ten temat Pani "pisarki".

Oby była, bo jest istotna. Ale takiego niuansu jak 'portret psychologiczny bohatera' to ty chyba nie ogarnęłaś. Ewentualnie po tej scenie przestałaś czytać. A to jeszcze gorzej.

Skoro mowa o portrecie psychologicznym głównego bohatera, to proszę bardzo -gwalciciel i przemocowiec. Normalna kobieta od razu odchodzi od takiej osoby, ale autorka propaguje szkodliwe wzorce - wszystko jest ok, moj facet to gwałciciel, zabija z zazdrości, ale przecież dał mi kartę kredytowa, zabronił kontaktować się z rodzina wiec jest super ! Niestety nawet udało mi się skończyć „to dzieło”, dalej było tylko gorzej.

W tych czasach trzeba najpierw wybaczyć porwanie, przymknąć oko na zabójstwa i dać się zgwałcić żeby dać sobie odpowiednio dużo czasu na poznanie faceta i jego dobrej strony. Te "dzieła literackie" które kreuja jakieś chore stereotypy kobiet i ich podświadomych pragnień bycia gwałconymi,bitymi itd., to jakiś wyrzyg projekcji jakichś dziwnych ludzi i ich chorych fantazji. Jest tu na forum chociaż jedna kobieta która chciałaby w taki sposób nawiązać znajomość ?

Wątpię. Bo to ma być fantazja w której chodzi o emocje i adrenalinę, ale kurczę to naprawdę można było napisać w inny sposób. Czemu nie wymyślić, że zgadują się i bawią do woli, bo maja do siebie zaufanie i jasno wyznaczone granice? Ale nie, trzeba napisać obleśną scenę gwałtu i potem wmawiać ludziom, że ta kobieta tego podświadomie chciała, i mimo że płakała i się broniła, to gość w jakiś magiczny sposób się domyślił jej "ukrytych" pragnień. Szkoda, że nikt z ludzi którzy się przyczynili do powstania tego filmu nie pomyślał jakie to może mieć konsekwencje w prawdziwym świecie.

Mi też jest przykro, że filmy kierowane do szerokiej publiczności (wielkie billboardy, znani aktorzy) propagują taki model relacji damsko-męskich. Normalni ludzie (zwłaszcza młodzi) to potem oglądają i myślą, że tak trzeba. A twórcy? Może i pomyśleli o konsekwencjach, ale przyjemniej im się myślało o dochodach z produkcji.

przecież w końcu odeszła, więc o co Ci chodzi?

Zgadzam się z każdym słowem. Szlag mnie trafia widząc takie wzorce które promują tego typu filmy. Zresztą (to do dziewczyn które chodzą na tego typu gnioty) czego chcą kobiety? Czułego romantyka czy skoorvvysyna? Bo zaczynam myśleć że spory procent kobiet najbardziej kręci gruby... portfel, wtedy facet może być egoistycznym zbokiem z tendencjami do manipulowania (Grey), albo mordercą, gwałcicielem i despotą(ten sycylijskim buchaj-mafiozo). Mam nadzieję że doczekam czasów aż oczy się otworzą i wróci do łask rycerz na białym koniu zamiast zwyrola bez sumienia. Świat oszalał.

Dziwi mnie to że w czasach kiedy głośno mówimy że gwałt nie jest winą kobiet, kiedy mówimy o uprzedmniotowieniu płci pięknej, ktoś piszę książke o takiej tematyce a kobiety sie tym zachwycają.

No właśnie o to chodzi

Bo te kobiety które się zachwycają może po prostu nie są takie głupie i potrafią czytać. On zapytał czy może i ona się zgodziła. Chyba nie rozumiesz czym jest gwałt.

Już lepiej żeby w ogóle nie czytały, jeśli maja czytać takie „dzieła”. Twoim zdaniem scena w samolocie to nie gwałt ? Gratuluje. Uważasz tez, ze przedstawianie kobiet jako idiotek, które interesują jedynie rozmowy o zakupach jest w porządku ?

ale nie musisz tego oglądać przecież, więc po co się tak gotujesz?

idź komentuj w innym miejscu skoro Ci się nie podoba.

Mam prawo do krytyki, więc to robię. W szczególności, kiedy jest ona uzasadniona.

nie jest

Bo ty tak uważasz ? Kobieto, zacznij naprawdę czytać coś wartościowego, albo przestań w ogóle, bo tego typu dzieła robią ci jedynie sieczkę z mózgu. Pomijając już okropny język, nieodbiegający poziomem od postów z instagrama, książka jest po prostu szkodliwa. Twoim zdaniem gloryfikowanie mordercy i gwałciciela jest w porządku ? Cieszyłabyś się widząc, jak twoja córka czyta takie bzdury a następnie na tej podstawie dokonuje wyboru partnera ? Odpowiada ci obraz kobiet przedstawiony w tej powieści ? Głównej bohaterki, jako tępej idiotki, która zgadza się na wszystko i automatycznie wyłącza myślenie na widok karty kredytowej bez limitu ? A może ty identyfikujesz się po prostu z główną bohaterką i chciałabyś tego doświadczyć ? Jeśli tak, to dalsza dyskusja nie ma sensu.

Przykre jest to że pornografia i gwałty zadomowiły się w kinie. Teraz już nawet w polskim kinie. Ja bardzo lubię nagość w kinie i sceny seksu zrobione ze smakiem, ale pornografia mnie odrzuca. To nie jest sztuka.

Uff, cieszę się że są jeszcze kobiety które używają głowy nie tylko do jedzenia

uff jest jeszcze nadzieja :), ale madki pojda

Owszem, masz prawo do krytyki filmu. Ale Ty bardziej od filmu krytykujesz osoby czytające książkę a to już nie jest w porządku. Możesz nie lubić tej trylogii, możesz nie lubić autorki, ale nie jest w porządku krytykowanie innych przez pryzmat książek które czytają czy filmów które oglądają. Pamiętajmy, że każda osoba jest inna. Są różne fetysze, różne podniety i każdego kręci coś innego co owszem nie musi być powszechnie akceptowane czy lubiane, ale jeżeli jest na to obustronna zgoda to dlaczego mamy takie osoby piętnować? Seks jest piękny i różny jednocześnie. Nie zapominajmy o tym.

A kto powiedział, że krytykowanie kogoś kto czytał to dzieło nie jest w porządku? Jakkolwiek nie zaklinalibyśmy rzeczywistości, to nasze wybory (tu: literackie) świadczą o nas- o naszym guście, preferencjach, wiedzy, o zasobach intelektualnych, czytelniczym wyrobieniu.
Ta książka jest dramatycznie zła i nic tego nie zmieni, a ci, którzy się nią zachwycają to spora grupa, wniosek: nie jest dobrze z czytelniczymi gustami w tym kraju. Sukces tej książki przełoży się na film- nie sądzę, żeby był to dobry film, ale kto wie..?
A to, że jest o seksie (dla przypomnienia: mordercy i gwałciciela z laską, która porwał w tym celu, a co wcale jej nie przeszkadzało już po paru dniach ....) nie ma żadnego znaczenia.

Słyszałaś może powiedzenie "gust jest jak dupa, każdy ma swoją" to, że Tobie się te książki nie podobają i uważasz je za słabe nie sprawia, że nagle staje się to prawda objawiona. Swoją drogą skąd takie przekonanie, że to twoje gusta są właściwe? Co sprawia, że twój osąd jest tym jedynym? Z całym szacunkiem, ale obrażanie kogoś na podstawie jednej przeczytanej książki jest co najmniej nie na miejscu. Skąd wiesz, że osoba która właśnie przeczytała tą książkę i spodobała jej się nie czyta na co dzień np Tokarczuk i nie ma dwóch doktoratów z literatury?

No cóż.. to tylko Twój problem, jeśli poczułeś się urażony moim wpisem i tak bardzo wziąłeś go sobie do serca. Może w takim razie warto zastanowić się nad wyborami czytelniczo- filmowymi, jeśli anonimowa ocena dzieła zamieszczona w internecie tak bardzo uderza w Twoje poczucie własnej wartości, wyrobienia estetyczno- kulturowego i dobre samopoczucie :)?

ja bym się pokusiła o hasło: gniot stulecia..., ale potem przypomnialam sobie "Kac Wawa"

Dziękuję za ten wpis, bo po lekturze komentarzy niektórych pań naprawdę można zwątpić w ludzkość. Serio wymarzony książę z bajki to morderca i gwałciciel, który porywa a następnie przetrzymuje rzekomo ukochaną tylko dlatego, że coś mu się przyśniło?

Zgadzam się w 100 procentach z Shijoko. Jestem kobietą (niezalogowana) ale rzygam tym dziełem, podobnie jak Greyem. Nie wzielabym na ten film męża bo bym umarla z zazenowania, ze sa takie kobiety jak tam przedstawione.

Jednak zalogowana tylko bez zdjęcia

Gniot roku- zgadzam się w 100%. Nie oceniam filmu, tylko książkę - ale po jej lekturze nic nie skłania mnie do oglądania. Właściwie wystarczy przeczytać pierwsze 3 strony, żeby mieć ogólne rozeznanie. To nie jest erotyk- to pornol dla znudzonych gospodyń. Scena w samolocie jest odstręczająca- i nie oburza mnie opisywanie gwałtu- nie jeden był już w literaturze- oburza mnie podejście do niego- wszystko jest ok- skoro główny bohater jest bogatym przystojniakiem, to dlaczego nie? Straszne, straszne, straszne.

stara loża szyderców filmebu widze. Filmu nie widzieli ale zeby sie lepiej poczuć to jedziemy. Co Wam Panowie ojciec do wanny wchodził ze jestescie tak zyciowo sfrustrowani? Ja dalem 7 filmowi i co? Mogę ? Czy mnie shejtujecie? Moze warto zostać przy tubeosiem?