Film całkiem niezły- w formie relacji wydarzeń, choć momentami miałam wrażenie, że zmierza do tego, aby na końcu pokazać finał w sądzie. Nie wiem czemu przez cały czas miałam takie wrażenie. Poza tym zastanawiało mnie to, że policjanci nie mogli opanować dwóch facetów-tak, wiem, że była różnica....broni:) Ale były momenty, kiedy musieli przeładować- być może ktoś uzna, że się czepiam. Nie jestem ekspertem policyjnym, nie wiem jak wygląda taka akcja na żywo. Pewnie ktoś powie, że łatwo się pisze z pozycji oglądającego a nie uczestnika.:) W takim przypadku jak ten to naprawdę cud, że nie było ofiar śmiertelnych.
No widzisz.... jak była scena gdy jeden z policjantów chciał uratować cywila -jakiegoś przechodnia i dostał raz w ramię, a potem w udo a wybiegł tylko na moment w momencie gdy właśnie przeładowywali no to się nie dziw że nie podejmowali prób walki wręcz, bo po prostu nikt nie zdążył by do nich nawet podbiec....
Zważ na jeszcze jedną rzecz..... że oni mieli również broń krótką. I jakby któryś z tych gliniarzy rzucił się w ich stronę to szybciej (bodajże o ponad połowę z tego co wiem) można wyjąć pistolet niż przeładować AK-47 ;)
Sam się zastanawiałem dlaczego nie mieli jakiś snajperów czy kogoś takiego..... ale faktem jest to że to byli zwykli funkcjonariusze - co sie potem okazało nawet bez kamizelek kuloodpornych tylko z bronią krótką która nie ma szans w starciu z maszynową. A co do snajperów, to uważam że po prostu nie było żadnej jednostki w pobliżu dysponującą tego typu uzbrojeniem i ludźmi przeszkolonymi do tego typu broni.
To by było na tyle.... :)
A film 7/10 za najbardziej realistycznie pokazany obraz strzelaniny :)
Już tłumaczę dokładniej o co mi chodzi jako widzowi:)
Napastnicy nie biegali z bronią, tylko prawie stali w miejscu i puszczali serię często gdzie popadnie. Czasem musieli przeładować, więc strzelał tylko jeden. Był też moment, że w ogóle był jeden. Byli otoczeni " w półkolu" :) Wiem, że policjanci mieli tylko broń krótką. I niezbyt wiele szans na trafienie. Zastanowiło mnie, że żaden z nich widząc jak napastnicy są "opancerzeni" nie wpadli na pomysł, żeby strzelać w nogi. Wiem, że trafienie w głowę w takim stresie, strachu było niemożliwe. Domyślam się, że to co często widzę w filmach (policjanci ćwiczący na strzelnicy) jest nie do końca praktykowane wszędzie, choć powinno tak być. Zobacz- ten policjant w cywilu, który podjął akcję ratunkową, a potem ścigał jednego z napastników zachowywał się bardziej profesjonalnie niż reszta mundurowych. To mnie wkurza, bo ukazuje zwykłych policjantów takich, jak w kawałach.....nie myślących logicznie. A przecież tak nie jest. Przyjeżdża jednostka i nagle oni wiedzą, że trzeba strzelać w nogi, potrafią współpracować.
Ludzie, którzy przebiegali, patrzyli z okien- to dopiero bezmyślność. Powinni paść na ziemię i czekać. Ale tak naprawdę sama nie wiem, jak zachowałabym się w takim momencie:)
oni nogi tez mieli osłonięte. A jednostka SWAT była uzbrojona w broń długa bardziej celna i o większej przemijalności. I nie strzelani w Nogi ze względu na jakieś nagłe osiwienie , ale dlatego ę gość stał za samochodem i strzelanie pod podwoziem dawało największe szanse na zranienie napastnika.
Kinga , to jest Ameryka , mechanik samochodowy może być dentystą, lekarz nie odróżnia wirusa od bakterii...a policjant nie potrafi celnie strzelić do obiektu wielkości arbuza z książkowej odległości celności beretty 92 i dostają za to medale ( w tym przypadku 17 policjantów dostało wyróżniania za akcję !!! ) ... ja bym wywalił na zbity pysk wszystkich łącznie z szefem jednostki !
Ja już nawet nie komentuję wypadu policjantów do sklepu z bronią. Może też mają cięcia budżetowe:):p Ale w pierwszej kolejności zajęłabym się zabezpieczeniem terenu wokół banku, pozbyła się gapiów. Ale to tylko takie moje gdybanie :):p Tak się właśnie zastanawiam, czy ten film traktować jako raport z bohaterskiego działania policji w trakcie tych wydarzeń, czy jest raczej pokazaniem serii błędnych decyzji i działania. Jestem na etapie przemyśleń:):p
Masz racje, to cud że nikt z postronnych nie zginął. Nie wiem jak oni zabezpieczyli ten teren, że nawet ekipy telewizyjne znajdowały się na linii ognia. Przesadzili trochę z wychwalaniem LAPD pod koniec filmu. Ale najbardziej rozwaliła mnie ekipa SWAT która utknęła w korku. Nie dało ich się przetransportować na miejsce akcji śmigłowcem?
Z tego co pamiętam (oglądałam ten film tylko raz) to nie było mowy o zabezpieczeniu terenu. Przecież tam zwyczajni ludzie chodzili sobie jak chcieli:) Mnie rozwaliła reakcja reportera ze śmigłowca "oni do mnie strzelają" i dalej krąży. Jakby trafili mu w bak to już by nie był taki zdziwiony:):p Ogólnie to panował chaos i miałam wrażenie, że bardziej opanowani byli ludzie w banku (realniej ocenili sytuację i dostosowali swoje reakcje i zachowanie) niż policjanci na zewnątrz. W pewnej chwili miałam wrażenie, że była tam policja z całego miasta (choć tego w ogóle nie było widać) gdy mówili, że karetki nie mogą dojechać, korki na drodze- nie miał kto zaprowadzić porządku.
teren był obstawiony cały .
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/1/1e/Nhshootout.jpg
Tylko przecież nie da się tego zropieć w pięć sekund. zanim dojechała odpowiednia liczba jednostek do zabezpieczania terenu to pena liczba cywili znalazła się w strefie starcia. A nawet po zabezpieczaniu terenu nie wszystkich dało się w otwartym terenie ewakuować w bezpieczniejsze miejsce.
Policjanci zakładali pewnie, że akcja potrwa dłużej, że bandyci zabarykadują się w banku, będą negocjować itd. A tu nagle wyszli i zaczęli strzelać, to ich mogło zaskoczyć. Mam nadzieję, że coś się zmieniło w LAPD po tym zdarzeniu i teraz policja reaguje sprawniej w takich przypadkach.
Też mogło tak być. Ale po fakcie to łatwo doradzać. Oni musieli działać na bieżąco w zmieniającej się sytuacji.
Masz racje, ja mogłem na spokojnie się zapoznać z przebiegiem tej strzelaniny np. czytając artykuł na wikipedii lub oglądając ten film, a policjanci nie mogli przewidzieć jak się ona potoczy. Dobrze, że się tak skończyło a nie gorzej.
PS: Znacie może podobny film o napadzie na bank? Oglądałem jego fragmenty jakiś rok temu na TVN7. Tam była taka scena w której bandyci przebrali zakładników w takie same stroje i potem wszyscy wyszli z banku. Akcja też była przerywana opowiadaniami świadków tak jak w tym filmie.
Słuchaj, w filmie jasno było powiedziane że później ludzie mają sporo czasu do przemyśleń i rozważań że to źle zostało zrobione lub to. A oni byli w ciągłej presji i musieli podejmować ryzyko i wybierać na bieżąco.... jeżeli nie wierzysz że jest ciężko w takiej chwili to spróbuj wymienić cały alfabet podczas gdy ja Tobie będę strzelał z AK-47 nad głową.... zobaczysz że tego nawet nie dasz rady zrobić.... a oni musieli podejmować decyzje od których zależał los zakładników, policjantów i obywateli (tzw. gapiów).... no i oczywiście w końcu samych napastników.
JA wiem że często ukazuje się w filmach zwykłych funkcjonariuszy jako słabych i bezmyślnych, ale powiedzmy sobie jasno- czy przeszkolona jednostka SWAT która ciągle bierze udział w różnych akcjach i ćwiczeniach jest jednak lepiej wyszkolona niż taki posterunkowy czy "dzielnicowy" ;)
Myślę, że mylnie odebrałeś moje wypowiedzi jako negujące policjantów, obrażające ich:) Wiem, że w policji pracują różni ludzie (tak, jak wszędzie), jedni z czasem są przemęczeni, zestresowani. Ludzie różnie reagują w sytuacjach stresowych, w sytuacjach zagrożenia życia. Oni nie są robotami, choć niektórzy chcieliby, żeby tak było. Ja oceniam nie fakty, tylko film i sposób pokazania sytuacji. Oceniam ze swojego punktu widzenia:) Dlatego zastanawiam się nad pewnymi rzeczami. Film nie jest w stanie wiernie odtworzyć tamtej strzelaniny:) Moim skromnym zdaniem policjanci powinni mieć regularne ćwiczenia nie tylko na strzelnicy, czy na siłowni, w terenie, ale powinni mieć również możliwość odreagowania, odstresowania choćby np. grę w squash, czy w inny sposób. Może mają możliwość, a ja nie wiem:) Tak sobie gdybam:)