Jedynym minusem jaki zauważyłem, przy oglądaniu to poczucie, że jest to klon MISERY. Ale jak ściągać to od najlepszych.
Bohater uwięziony przez psychola, dodatkowo później przydarza mu się gips ( zupełnie jak w Misery) no i główny bohater żeby dostać wolność musi wygrać w szachy, analogicznie w misery bohater musiał napisać książkę. To są tylko te dwa podobieństwa filmy są zupełnie różne i oba warto obejrzeć.
Polecam przeczytać książkę "Ulica Wiązów 5150" Senecala na podstawie której powstał ten film.
Owszem, na pierwszy rzut oka przypomina "Misery", ale tylko motyw z uwięzieniem przez "psychola". Dalsza akcja jest znacznie bardziej rozbudowana. Nie che rzucać tutaj spojlerami, ale jeśli chodzi o oba filmy/ książki są one znacznie różne. Bohater "Misery" pisze przy przeżyć, Yannick gra bo chce w ten sposób udowodnić Jacquesowi, że się myli co do swej pokręconej teorii. Chce go w ten sposób ukarać, rozwalić cały jego świat i pokazać, że to w co wierzył jest bzdurą.