Kazdemu ma prawo sie podobac cos innego nad czym tu dywagowac, ja sie wybawilem.

Podobać to jedno, a mieć gust, wyczucie smaku i trochę więcej IQ niż ameba to drugie. Oceniając gniota bez fabuły, z dialogami na poziome przedszkola na 8, 9 czy nawet 10, ewidentnej świadczy o braku powyższych cech. Ja wiem, że teraz kręci się filmy dla półgłówków dla których poświęcenie niebieskim światełkiem jest już wydarzeniem na skalę światową, ale jest jeszcze sporo grono ludzi, którzy maja wyższe wymagania.

Rozumiem twoje przeslanie, zastanawia mnie tylko dlaczego taki wysmakowany koneser i lord jak ty zniza sie do do plebsu aby wyjasnic mu jak jest tempy i wypowiada sie w temacie filmu ktory powninien go wogole nie interesowac. Wasza wysokosc wytrzymala caly seans? Ja po 20 minutach proby wylaczam film i zapominam o nim po nastepnej godzinie nie zawracajac sobie glowy jego ocena czy strata czasu na komentowaniu go w internetach.

musiał sobie ego podniesc ;) dla mnie film badziewny, ale zupelnie mi nie przeszkadza, jesli ktos odnalazl w nim to, czego akurat potrzebowal.

Może dlatego, że jak ja coś zaczynam to staram się to skończyć. Tam samo jest z oglądaniem filmów. Oglądam od początku do końca, aby mieć ogół całości, a nie wycinka. Ocenę po to wystawiam taką, a nie inna, żeby ktoś kto ma trochę wyższe wymagania co do rozrywki niż Ty nie musiał się z filmem męczyć tak jak ja i ten czas spożytkował na ambitniejszą pozycję.

Lord to za malo, musisz byc Jezusem krytyki filmowej jesli zmuszasz sie do czegos co ci sie nie podoba aby ochronic innych przed obejrzeniem. Zapominasz tylko, ze wiekszosc ma gleboko gdzies oceny innych na filmwebie i innych portalach.

Oceny filmów maja oczywiście stopień tylko lekko informacyjny. Sposób ich zliczania też jest zastanawiający - średnia, mediana ? Natomiast z takiej czy innej informacji mogę lekko wywnioskować czy poświecić swój cenny czas na film oceniony od góry do dołu na same ósemki czy na jakieś naciągane pięć. Swoją droga jest tutaj znaczna ilość osób, które podzielają mój gust, smak, czy odczucia po tym czy owym filmie.

Ale jesli masz IQ wieksze niz ameba, smak i gust krolewicza (twoje slowa powyzej) to po co tracisz czas na dyskusje z ludzmi ktorym sie ten film podobal?

Jak patrzę na Ciebie i twoje „mądre” komentarze to już wiem, że szkoda czasu na polemikę z Tobą.

Ale na 2 godzinne filmy dla ameb ci nie szkoda prawda? ;)

Czytanie ze zrozumienie się kłania, widać w szkole Cię nie nauczyli. Cofnij kilka akapitów wyżej, tam masz odpowiedzi na swoje „wypociny”.

Werdykt: wygrał marti_no
Uzasadnienie: doprowadził do tego, że kamilm81 zrozumiał, że niepotrzebnie dyskutuje. kamilm81 nie przekonał marti_no, że film jest dnem.

Nie wiem czy się śmiać czy płakać... po prostu spuentuje to w jeden możliwy sposób, tak aby nie wchodzić z Tobą w polemikę, która nie wniosła nic rzeczowego i nie ma żadnego uzasadnienia logicznego. Nigdy nie rozmawiam z idiotą, bo najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

Masz rację z sędzią się nie dyskutuje.

Otóż to - rzadko zdarza mi się coś komentować szczególnie na tym portalu. Wybrałem dla siebie rolę obserwatora aczkolwiek w tym przypadku musiałem się zalogować i odpowiedzieć. kamilm81 - użytkownik o wyrafinowanym smaku i guście, ponadprzeciętnej inteligencji został po prostu zniszczony przez marti_no. Gość zrobił to z klasą, humorem (mocno się uśmiałem) i grzecznie - brawo, czapki z głów. Więcej takich komentatorów bym sobie życzył - może uda nam się usunąć w cień tych snobów "z wyższej kasty".

Dlaczego obrażasz ludzi? To, że Tobie ten film nie przypadł do gustu, nie upoważnia Cię, żeby innych, którym się spodobał, obrzucać niewybrednymi inwektywami. Piszesz o wyczuciu smaku, tyle, że w Twojej wypowiedzi go brak.
Podoba Ci się, to, co się podoba, masz do tego prawa, i tego prawa nie odmawiaj innym. To tak jakbyś napisał, o że osoby, które preferują kolor zielony, to bezguścia, bo ty lubisz niebieski. Każdy ma prawo do własnej opinii, i własnej oceny, wedle tego jak się na danym filmie bawił, czy jak go odebrał.
Mamy tyle gatunków filmowych, że każdy znajdzie cos dla siebie. Nie każdy musi oglądać z Bergmana czy von Triera. Ja akurat lubię filmy jednego i drugiego. Ale lubię też kino komiksowe, włącznie z Transormersami, którzy wielcy znaFcy kina ambitnego tak deprecjonują. A ja się na Transormersach dobrze bawiłam, i tyle.

Szanujmy swoje filmowe opinie, bez obrażania osób, które śmią mieć inny gust filmowy od naszego, bo MAJĄ DO TEGO PRAWO.
Pozdrawiam

Opisuje stan faktyczny i swoje odczucia. Oglądając wspomniane przez Ciebie Transformery, wiem czego się spodziewać - dużych robotów, rozwałki, lekkiego odmóżdżenia, które już wiem, że będzie kiedy wybieram ten film. Niestety powyższy film nie ostrzegł mnie tym przed włączeniem go i stąd moja opinia. Oczekiwałem kina akcji... dostałem gniota.

Ależ ja nie neguje Twojego prawa do wyrażania opinii, choćby była tak skrajana. Ale tez nie odmawiaj innym tego filmwebowego przywileju ;) i oceniania filmu, tak, jak ktoś inny uważa, choćby ta ocena znacznie różniła się od Twojej.
A przede wszystkim, i o tym głównie pisałam, nie obrażaj ludzi, za to, że maja inny gust od Twojego
Jest takie powiedzenie
„ Nie ładne, to, co ładne, tylko, co się, komu podoba”
I tyle w tym temacie
Pozdrawiam

Widzisz, ja dałem 8, bo sie zrelaksowałem na tym filmie, a nie brakuje mi gustu i nie jestem amebą;) Oczekiwałem prostej rozrywki, fajnych widoków, ciekawych scen, troche humoru i wszystko się znalazło. Nie jest to film, który będę opowiadał moim dzieciom, ale mam na tyle IQ, żeby umieć ocenić film w kategorii jakiej był zrobiony. Dlatego taka ocena, bo w swojej kategorii jest niezły i jak ktoś nie oczekuje czegoś co tam być nie powinno to będzie zadowolony. Patrząc na to ilu frustratów daje 1 czy 2 ewidentnie zaniżając ocene, to musi byc dość sporo wyluzowanych osób z dystansem, ktorzy dali wysokie oceny, że w efekcie uzbierał >6.

Jeżeli oceniasz czyjś gust i IQ na podstawie rozrywki, jakiej dostarczają mu hollywoodzkie produkcyjniaki to jesteś kawałkiem gówna niewartym splunięcia i do poziomu ameby nigdy się nawet nie zbliżysz, za wysokie progi. Za film zaraz się zabieram i bardzo się zdziwię, jeżeli dam mu więcej niż 5, ale to nie ma zupełnie nic do rzeczy. Do budy, kundlu.

Powinny zostać wprowadzone zasady oceniania filmów. Bo ocenianie na zasadzie "nie podobał mi się, daję 1" jest płytkie. Film nie jest wybitny, ale dostarczył mi więcej rozrywki niż te wszystkie nowe części F&F. Wg. Ciebie akcje produkcji bollywódzkiej zasługują już na minusowe oceny? Niestety mamy skalę 1-10 więc zastanówcie się nad swoimi kryteriami.

Lubie to. !

Lubięto Lubie to !
;p

"Nie wiem co do mnie mówisz człowieku. Jak chcesz mi coś powiedzieć, to mów tak, żebym Ciebie zrozumiał." :)

haha trafione. Pozdrawiam!

Aż się zalogowałem, aby odpisać... Film świetny, dobre kino akcji z przymrużeniem "oka" dosłownie :) i w przenośni. Dialogi humorzaste ciągiem idące za świetną produkcją Deadpoola, który to miał oblężenie w kinach ludzi różnej maści.
Wszystkim tym którzy nie zrozumieli tego sarkastycznego humoru Baya dziękujemy za zaniżenie oceny i udowodnienie swojej małości w rozumowaniu, nie urągając nikomu:)
Wreszcie Netflix wypuścił coś swojego co połorzyło na łopatki inne tego typu produkcje i aż szkoda, że premiera tego filmu nie była w kinach, bo niedowiarki z filmwebu nie uwierzą ile mógłby zarobić.
Podsumowując. Może kilka scen bym wyciął...chociaż nie... to była wizja reżysera i samego Reynoldsa.
Dobre kino akcji z humorem nawet do obejrzenia kolejny raz ;]

Jesteś upośledzony dając filmowi z dobrą akcją 1/10. Ja się bawiłem dobrze podczas seansu, ciągła akcja, sporo się działo, fajne sceny (np. nadzianie się na wózek widłowy kierowcy), był miejscami naciągany i trochę przesadzony, ale mimo to oglądało się bardzo przyjemnie.

Ten film obraża inteligencję widzą, a jeżeli nie obraża, to znaczy że widz jej nie ma. Ale gdy jakiś obrażony fan tej kasztany napisze mi: "ej głupku, nie znasz się na filmach, to się nie wypowiadaj, i tyle w temacie"... Odpiszę mu, masz rację.

Mnie jakos ten film nie obrazil. Raczej mowi to o twojej inteligencji ze oczekiwales niewiadomo czego. Ten film jest taki jaki mial byc i odpalajac go bylo wiadomo jak do niego podejsc.

Masz rację.

Aha, czyli film akcji nie może nie obrażać inteligencji. Uwielbiam takie głupie teksty.

Mi się podobał ten film. Ocenianie tego filmu na 1 jakby to byl najgorzy film na świecie to dla mnie bait.

Jeśli szczerze się zastanawiasz to Ci odpowiem. Bo nie chodzi tu o sens fabuły.

Warto zobaczyć dla dwóch scen
1. Strzelanina w apartamencie - niesamowite sceny, widoki itd.
2. Walka z magnesami - ja odpadłem, czapki z głów.

A reszta to pozytywny wypełniacz :-) Pozdrawiam

Po pierwsze nie każdy szuka w filmie tego, co Ty. Dla mnie na przykład brak fabuły to nie problem, bo lubię czasem chamską i dynamiczną akcję samą w sobie. Po drugie kto szuka ch*ja do d*py, ten go znajdzie :) po trzecie- dobrze napisałeś - TWOIM ZDANIEM- ten film to dwugodzinny zwiastun, a zdaniem większości ludzi- po prostu dobry film. Przywal sobie w cymbał, skoro jesteś zbyt głupi, by to zrozumieć, a jednocześnie pewnie uważasz się za inteligenta, bo Ci tylko filmy z przesłaniem i fabuła pasują xD co za pozer.