Polecam obejrzeć film z komentarzem reżysera i "Making of" tego filmu - ubaw po pachy! Serio.
Słowo klucz to - "akumulatory". (więcej nie zdradzę:)
Materiały dodatkowe w dosknały sposób tłumaczą na czym polega rzemiosło filmowe. Jak trudno nakręcić film i że jest to w tym kraju wciąż przedsięwzięcie pionierskie.
Reżyser Maciej Odoliński ciekawie opowiada o swych artystycznych założeniach i ich przełożeniu na efekt końcowy, który nawet jego bardzo często nie zadowala. A to nawala dźwięk, a to pogoda, a to zdjęcia.
Bardzo pouczający, ciekawe i zabawne doświadczenie.
Świetny dokument XXI wieku.
Szkoda tylko ANNY PRUS - widać, że naprawdę się przłożyła do roli striptizerki. chciała być wiarygodna. Tańca się nauczyła, a tu nie wiedzieć czemu... ta scena została usunięta (Niepotrzebnie!) - najprawdopodobniej najlepsza w filmie!
oglądałem ten chłam z bezsensownym PIERD.....OLENIEM reżysera, mogę stwierdzić jedno SZKODA CZASU na te pierd....olone wynurzenia