Nie mam podobnych tematów dyskusji, ale dzisiaj muszę szybko podjąc decyzje i polecic cos fajnego mojej połówce.Ostatnio nie czytając recenzji zarekomendowałam "Mama" i nie był to udany wieczor..:)
moja połówka zasnęła na 69 minucie filmu. swoją drogą, dziwny przypadek patrząc na liczbę. ja oglądnąłem do końca i mogę powiedzieć tyle że swojej połówce znowu źle wybrałem film. zresztą jak widać po godzinie wpisu za późno Ci to piszę no ale żebyś wiedział, po to moja fatyga.