Film zdecydowanie może wydawać się dziwny, "psychiczny", mało zabawny, ale trzeba na niego spojrzeć od strony dna szklanki, którą ten film wypełnia. Wtedy zdecydowanie widzi się coś więcej. Dla tych, którzy szukają czegoś w filmie, myślą i rozważają polecam!
myślę i rozważam, ale prócz "scenariusza w scenariuszu" i bardzo dobrej gry aktorskiej... dla mnie stracone dwie godziny
Na Hobbita też spojrzałeś z dna szklanki, że ci się podoba ta bajeczka? :D
A nie, sprawdziłem, ty na wszystko patrzysz od strony dna szklanki, bo wszystko ci się podoba. Faktycznie, myślisz i rozważasz! :D
o gustach się nie dyskutuje i tyle w tym temacie. Jak ktoś ma słaby to tak już zostanie...
Coś z tobą nie tak? Tez uważam ten film za nudny, ale nie nabijam się z tych, którym się spodobał. Tobie radzę to samo.
hahah od strony dna.. dobre, rzeczywiście film jest dnem i im dalej się w niego zagłębiamy tym bardziej nas tym dnem wypełnia, można nawet rzec, że jest na faktach, bo chyba rzeczywiście kolo pisał scenariusz tak jak to przedstawił w swoim dziele...
A dla mnie to cos w stylu filmow Guya Ritchie "Snatch" albo "RocknRolla". Ten film jest naprawde na dobrym poziomie. Trafia do mojej biblioteki dvd w przyszlym tygodniu. Ale polecam tylko dla ludzi lubiacych czarne komedie.
ja muszę powiedzieć jako pierwsze. to jest jedyny film jaki polubiłam z Collinem Farrelem mało filmów widziałam z nim, w każdym wydawał się jakiś nudny, ale w tej roli mnie przekonał.. Wogóle świetny film, obsada, jak i role dobrane, historie o kwakrze rany na sercu ciężko się goją właszcza gdy chodzi o bliską rodzine niepogodził się z losem tak samo jak wietnamczyk historia o nim na sam koniec jest również powalająca, cały film pokazuje nasze słabości to z czym niemożemy sobie poradzić bo nas przerasta według mnie tylko billy był nieźle walnięty :) i ten od psów co kochał je bardziej niż chociażby swoją dziewczyne,rozumiem zamiłowanie do zwierząt ale żeby zabić niewinnego człowieka..to już wielokropek no i gość od kaczki to już wiadomo o co chodzi
Bardzo mi się podobał. Co prawda z braku czasu obejrzałam go na raty, ale powalił mnie ;) Miejscami zrywałam boki ze śmiechu, czasami nie mogłam patrzeć, czasami siedziałam w napięciu. Całkowicie nieprzewidywalny, wciągający, zaskakujący. Historia z wietnamczykiem oczami Hansa mnie rozłożyła na łopatki. Świetny.