Skoro 1 i 7 to ten sam psychopata w takim razie powstaje pytanie:
Kto był siódmym psychopatą?
;]
Postawiłbym na samego Marty'ego. Zmagający się z alkoholizmem scenarzysta mający za przyjaciela morderce - sam mówił, że psychopata nie musi używać przemocy, żeby być zaliczonym. Na potwierdzenie wrzucili chyba scenę po pierwszych napisach końcowych; gdy na zapowiedź, co prawda przełożonej, śmierci odpowiada "Będę czekał.".