Poruszyła mnie skala samotności, mimo posiadania u swego boku drugiej osoby. Ani Karol ani Felinka nie są w stanie wyjawić sobie nawzajem swoich tajemnic: kłamią o swojej przeszłości, by zatrzeć traumatyczne wydarzenia.
Najtrudniej wśród ludzi?
Tak ujął ten problem Antoine de Saint-Exupéry w powieści „Ziemia, planeta ludzi”: „Kochać to nie znaczy patrzeć na siebie nawzajem, ale patrzeć razem w tym samym kierunku.” Sądzę, że bliscy są jeszcze bardziej bliscy sobie, gdy mają wspólne tematy i doświadczenia, a może nawet i wspomnienia, jeśli chodzi o ludzi starszych. Wbrew mniemaniu bardzo wielu mądrali to nie seks, ani erotyka prawdziwie zbliżają do siebie kobietę i mężczyznę, ale pewna tajemniczość połączona z wspólnotą dnia codziennego... No i to patrzenie w tym samym kierunku....