To film o nastoletniej wampirce co wysysa porywacza do cna. Coś jak czarny telefon tylko zamiast duchów jest wampir
Też tak myślę. Marketingowo ktoś dał tyłka, bo przez 1/3 filmu można by pomyśleć, iż są w nawiedzonym domu i wprowadzić widza w większą konsternację.
Tutaj najlepsze karty dali na samym początku w trailerze.