Dlaczego 7 ?? Całkiem sprawne kino szpiegowskie, UB szpieguje partyzantkę, która szpieguje UB. W roli szpiega UB Zygmunt Hubner (major Albert Niwiński) bardzo dobra i przekonująca rola. Jest tajemnica, skrytobójstwo, nieufność, napady, a także troszkę zakochania oraz strzelanina i to nie jedna. Dla osłody całości obrazu dodano femme fatale, Ewa Krzyżewska (Anastazja), wypadła świetnie. W filmie znajdziemy też całkiem niezłe plany. Ogląda się dobrze, a propaganda? Jest 1970, jaka propaganda? Prawda czasów, prawda ekranów. No dobrze, pewne partie monologów się zestarzały.
Dla lubiących kino szpiegowskie, panowie mogą się pozachwycać Ewą Krzyżewską lub nieco krócej Jolanta Bohdal. Wrażliwym na prawdę czasów polecam… może Pierścień księżnej Anny, miłego oglądania.
Plusy
+ Zygmunt Hubner (major Albert Niwiński), Ewa Krzyżewska (Anastazja)
+ plany filmowe (dziś nikt nie wyruszy do Włodawy czy Sławatycz kręcić cokolwiek)
+ całkiem niezłe strzelaniny
Minusy
- Tadeusz Schmidt (Jaruga) – jak na szefa UB to jakiś taki niewydarzony
- wątek zakochania, bo nie skończony
- gdzie się podział materiał ze spadochronu?