Oglądałam dziś ten film, książkę tez czytałam, nawet kilka razy. I zawsze sobie myślę, jak to się zmieniło wszystko, to poczucie patriotyzmu, walki o polskość, przecież teraz nie robimy nic innego jak tylko sprzedajemy nasz kraj, naszą suwerenność, nawet już naszego języka zaczynamy się wstydzić, może to wynika z tego, że nam nie grozi utrata niepodległości...? I własnie...nie potrafimy się cieszyć z tego co mamy. Nasi politycy omal by Amerykanom do d... nie weszli, aaale jakby się tak w to wszystko zagłębiać, to by się człowiek załamał, ciekawi mnie tylko co by na tą naszą współczesną Polske powiedzieli: "Alek", "Rudy", "Zośka"i inni, którzy za nasz ojczyznę zginęli...hehe, moralizować się mi zachciało...heh, pozdrawiam wszystkich...
Dokładnie. Mentalność Polaków diametralnie się zmieniła. Teraz ludzie nie mówią My - jako naród, ale Ja - jako niezależna jednostka. Pewnie do tego "wstydzenia się" Polski może prowadzić władza i ludzie nas reprezentujący, którzy ja wszelkie sposoby starają się kompromitować naszą ojczyznę.
Ludzie zapominają, że Polska, to My - ludzie, którzy ją tworzymy, a nie Oni - władza, "wyższe sfery"...