Oczywiście podkoloryzowany, uromantyczniony, ale ukazujący charakter Albeniza, człowieka oddanego muzyce i kobietom. Film przedstawia historię od lat młodzieńczych, aż po samą śmierć. Jest solidnie napisany, zagrany, nakręcony, z przepiękną muzyką mojego ulubionego kompozytora. Napewno warto zobaczyć!