Oto coś, czego nie udało się osiągnąć specom z Hollywood - potyczka predatora z obcym przyspieszająca bicie serca. Świetnie odwzorowany klimat drugiej części "Obcego" + dobrze odegrana przez aktora postać łowcy czynią z tego obrazu jeden z najlepszych fanfilmów. Wykonany z dużą dbałością obraz dla fanów wspomnianych produkcji oraz fanów kosmicznych horrorów, w którym wadzić mogą jedynie płaskie tła. Zwróćcie też uwagę na muzykę, która nawiązuje do znanych motywów z obu serii, ale nie została bezpośrednio od nich przejęta.
2-3/5