.....Buuuuuaaaachachachachaaaaa .....to dopiero musi być mistrzostwo świata....
Bez hamulców , bez dzwonków , bez kasków , bez trzymanki i bez sensu. Niestety ja nie przekonam się o tym ---gdyż nie ma szans bym odpalił to gówno w celu obejrzenia:-) Jeśli jesteś zdeterminowany i na tyle odważny by bez uszczerbku na psychice zmierzyć się z tym dziełem --to daj znać co widziałeś i przeżyłeś w czasie " Nielegalnych wyścigów rowerowych" :-)
Nie wiem co cię tak śmieszy w ,,nielegalnych wyścigach rowerowych''???-jeśli kilkanaście osób w biały dzień ściga się ulicami nie przestrzegając w ogóle przepisów drogowych.
Poza tym nie na tym opiera się fabuła tego ,,dzieła'',bo takie wyścigi są 2,a raczej kilkadziesiąt sekund im poświęconych,bo 1 kończy się czyjąś śmiercią,a 2 jest tylko tłem dla innego wydarzenia.
Głównym wątkiem są morderstwa i szantaż,ale z jednym zgodzę się w sumie wyszło gów*** bez sensu i ładu z beznadziejnym aktorstwem...
PS.zanim mnie skrytykujesz,że to włączyłem,to miałem nadzieję,że poziomem dorówna całkiem niezłemu- Bez hamulców(2012),ale niestety.
Witam kolegę :-) Dlaczego miałbym Cię krytykować? Kwestie wyboru filmów i motywy jakimi się kierujesz przy doborze wyż/wym --- przerobiliśmy ostatnim razem przy komentowaniu innego dzieła z " rozdzielnika" filmów klasy B, C , D itd:-) Niestety nie będę ryzykował oglądania tych mrożących w żyłach krew nielegalnych wyścigów rowerowych , a tym samym chcę podziękować za krótkie streszczenie , które utwierdziło mnie w przekonaniu iż lepiej wyładować wagon piasku widłami niż przez dwie godz. pastwić się nad sobą tymże dziełem. Pozdrawiam serdecznie :-)
Tak,jak napisałem w ,,PS'' liczyłem na całkiem inny rodzaj kina.
Już nieraz przekonałem się,że lepiej samemu sprawdzić,niż tylko liczyć się z opinią innych użytkowników zwłaszcza,że w tym przypadku,gdy ten film ściągałem oddany tu był zaledwie 1 głos.
I jak pisze poniżej lesli_2 są dużo gorsze pozycje,a ja z ocenami nie pitolę się-ten dostał 2,a w swoich ocenach mam ponad...200 z notą-1.
Tak,czy siak nikomu tego nie polecam...
I tak trzymaj ! Przyznam się do mega egoizmu , a co za tym idzie --- do mimo wszystko uczucia dużego zadowolenia --wiedząc że są tacy ludzie jak Ty . Dlaczego ? Bo odwalają czarną , nieprzyjemną i masochistyczną robotę oglądając " nieznane" czy też niesprawdzone wcześniej tytuły , by później streścić i ocenić je na np.Filmweb. Tym samym takie cwaniaczki jak ja ---oszczędzają czas , energię i zdrowie psychiczne nie nadziewając się na gówna jak film o którym tutaj piszemy. Sorry za szczerość ale nie będę kręcić . Poprzednim razem próbowałem Cię od tych praktyk odciągnąć ze względu na ciekawe komentarze i oceny jakie zdarzyło mi się czytać , a które to pisane były Twoją ręką ....Widać lubisz ryzyko :-) Nara
To nie jest żadne ryzyko,tylko raczej ,,choróbsko'',którą mam od ponad 20 lat,gdy w Polsce pojawiły się wypożyczalnie kaset video.Bywało tak,że jednego dnia i 2-3 takie punkty odwiedzało się.
Naprawdę bardzo dużo filmów widziałem,a omijam tylko niektóre gatunki,które bardziej płeć przeciwną zainteresują,jak melodramaty,czy obyczajowe.
Więc ciężko mnie zaskoczyć,jakimś starszym filmem akcji,którego nie widziałem,więc praktycznie zostaje mi tylko wypatrywanie nowości,bo ileż razy można robić powtórkę starych filmów z Willisem,Stallone,czy Arnim.
Ale teraz nie tracę tyle czasu,jeśli widać,że film kiepski jest od początku-oglądam na przewijaniu...
Wiesz,jak film trwa 100min. a po powiedźmy 20min. stwierdzam,że jest kiepski,to tak robię oczywiście(miałem na myśli oglądanie na podglądzie) stopując jak coś na ekranie się dzieje-jest różnica dać ocenę 1,2,czy jednak ciut wyżej,bo jeśli wyłączałbym od razu,to nie ponad 200,a pewnie kilka razy więcej shitów dostałoby 1...
może jestem masochistą, bo wytrzymałem do końca ;)
te wyścigi, to tylko epizod w zasadzie bez znaczenia, a "nielegalne" bo jeżdżą po pijaku? tak tylko dywaguję :)
generalnie, jak się tego nie obejrzy to żadna strata, ale widziałem bardziej bezsensowne filmy.
Przeraziłeś mnie tym tekstem cyt.---" Widziałem bardziej bezsensowne filmy " kon.cyt.....:-) Cóż---mogę tylko współczuć i dzięki za słowa zniechęcenia do tego .....filmu( ??????) :-)
sam w to nie wierzę, że napisałem "widziałem", bo tak naprawdę, to z tymi gorszymi nigdy nie dałem rady w całości choć zawzięty jestem.
W szczególności odradzam wszelkie prod. Asylum - strata czasu
no i bollywood też nie moje klimaty - nie lubię jak na horrorach mi tańczą i śpiewają
pozdr.
a ten alleycat jak już naprawdę nie będziesz miał nic do roboty, to da radę obejrzeć bez torsji, lecz jak zapomnisz, to nic nie stracisz.
Nie ma takiej opcji kolego ---musieli by mnie tłuc bejsbolem po piszczelach żebym "odpalił" ten shit...Pozdr.