PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=836}
7,6 520 497
ocen
7,6 10 1 520497
8,4 45
ocen krytyków
American Beauty
powrót do forum filmu American Beauty

"W samo południe" z 1952 to kwintesencja dramatu , który uderza wg mnie w znacznie ważniejsze problem ludzkiej egzystencji. I jest świetną propagandą antykomunistyczną. A chyba nie muszę wspominać ,że twórcy waszego super American Beauty to żydokomuna...niby dla niektórych może to nie mieć znaczenia no ale cóż...

Jeszcze wyczytałam gdzieś tu zdanie ,że AB to największe dzieło kinematografii... o Matko miłosierna !!! Czy wy w ogóle widzieliście Ben Hura z 1959 ? Albo banalne ale jak piękne "Przeminęło z wiatrem" ?

Odnośnie miejsca AB w rankingu...
kto powiedział ,że dramaty mają monopol na najwyższe miejsca w rankingu ? Jest masa filmów sensacyjnych , horrorów , komedii , które bez wątpienia zasługują na "10" w swojej kategorii stąd na stracie są na lepszej pozycji niż AB , który mógłby zajmować co najwyżej wysoką pozycje w rankingu na dramaty obyczajowe ale i w tej znajdą sie takie co go wyprzedzają.

Oczywiście nie jestem taka do końca anty AB bo ma u mnie wysoką notę (7) a nie dale byle gó*nie 7. Robi wrażenie przede wszystkim muzyka. Fantastyczna. No i gra aktorów. Też barwa. Film jednak jest polityczny...niby tego nie widać bo wszyscy skupiają się na dążeniu do szczęścia Leaster ale podświadomie twórcy propagują lewackie przekonania. Całe nieszczęście świata zwalają na pogoń za pieniądzem i podświadomie chcą by ludzie wyłączyli myślenie , jarali sobie trawkę i nie martwili sie jutrem...

ocenił(a) film na 8
Bourjois

I oczywiście , dać temu filmowi mniej niż 6 to czysta chamówa..zgodzę się i też nie znoszę trolów minusujących filmy na "1". Ale wy sie tym na maksa podniecacie...Normalnie widzę tutaj ,że z 50 % postów to dylemat na którym miejscy w rankingu jest film. Bardziej sie na tym drodzy fani AB skupiacie niż nad samym filmem. Wybaczcie ale to dylematy rodem z piaskownicy a'la "bo Jasiu dostał ładniejszą truskawkę ode mnie". Ogarnijcie się...

ocenił(a) film na 10
Bourjois

Twórcy filmu propagują lewackie przekonania? Niby gdzie? Chyba oglądaliśmy dwa zupełnie inne filmy...

Kiken_

Również tego nie rozumiem. Co do filmu, to jak to określiłaś, nie podniecam się nim. Dałam 7/10 bo ukazuje ważne problemy, niby banalne, a jednak często zdarzające się. Ale nie uważam tego filmu za arcydzieło. Po prostu jest dobry.

ocenił(a) film na 8
Kiken_

"lewackie przekonania? Niby gdzie?"

Nie podobało mi się to ,że w filmie ludzie o ambicjach, dążących do jakiegoś sukcesu zostali przedstawieni jako jacyś kompletni wariaci pozbawieni uczuć (żona Leastera , jej kochanek)...Ten film strasznie szufladkuje ludzi (szczególnie tych mających jakieś ambicje) i propaguje myślenie w stylu - kup sobie nowe auto, bądź szczęśliwy i wyłącz myślenie. Tylko wtedy będziesz tym dobrym i tym szczęśliwym...To trochę jak w totalitaryzmie...dać ludziom jakieś podstawy do egzystencji i niech wyłączą swoje myślenie bo jest co włożyć do gęby i co nałożyć na dupe...

Na temat homoseksualizmu nawet nie wchodzę bo zostanie mi zarzucone myślenie tylko o jednym...

Zresztą jak można tak zachwycać się tak banalnym tematem jakim jest "carpe diem"...Tym bardziej ,że nie każdy jest zwolennikiem filozofii epikureizmu ;)

ocenił(a) film na 8
Bourjois

Dlaczego jak wariaci?

Bourjois

Jak długo można się podniecać motywem "carpe diem"? Chyba tak długo, dopóki nie nauczymy się naprawdę "carpe diem", poza tym w obliczu każdego dramatu nie zostaje nic innego, jak tylko to "carpe diem".
Ja jestem widzem inteligentnym, zdaję sobie sprawę, że motyw przedkładania rzeczy materialnych nad komunikację międzyludzką jest oklepany itd, ale film bardzo mi się podobał, bo przypomina mi o totalnym zagubieniu, w jakim tak naprawdę każdy z nas żyje. Film nie propaguje myślenia "kup sobie nowe auto , a będziesz szczęśliwy", lecz ukazuje ułomność takiego myślenia, które, niestety jest w konsumpcyjnym świecie prawdziwym problemem.
Film ukazuje cały szereg problemów w psychologii społecznej, problem wolności i jednostki, grania ról, unikanie prawdy... To tematy niewyczerpane i dlatego też niewyczerpane sa filmowe dramaty , które je poruszają ;) Jedno zdanie zwłaszcza wyjątkowo przejmujące, które wymawia Angela: "Nie ma nic gorszego, niż być zwyczajnym".
Według mnie nie ma nic złego w tym, by od czasu do czasu dać się trochę pomanipulować przez film :) Puścić kontrolę.

ocenił(a) film na 8
Kiken_

I to wszystko zostało przykryte pod NIBY jak pięknym przesłaniem jakim jest wyzbycie sie dóbr materialnych i szukania szczęścia w prostych rzeczach...czyli coś czego przeciętnie inteligentny osobnik może dostrzec a wielbiciele tego filmu dopatrują się w tym nie wiem czego ale właśnie nie widzą tego drugie dna.

Swoją drogą szacun dla Mandesa ,że umie tak manipulować średnio inteligentnym widzem ;)

I jak już wspomniałam...jak można tak sie podniecać oklepanym jak jajecznica na maśle motywem carpe diem.

Oczywiście film pod względem wizualnym, aktorskim jest doskonały. Podobnie jak ścieżka dźwiękowa. Dlatego chętnie kiedyś do niego wrócę.

Bourjois

Nie ma nic złego w ludziach dążących do sukcesu, chodzi o to że żona Lestera jest przykładem osoby, która w obsesyjnej pogoni za karierą totalnie się zatraciła i tak naprawdę nie była szczęśliwa. Wyłącznie od wzlotów lub upadków zawodowych uzależniała swoje szczęście, nie potrafiła cieszyć się z różnych aspektów życia codziennego (scena "uważaj, nie rozlej piwa na kanapę za 4k"). Do tego swoją postawą obrzydzała i niszczyła życie Lesterowi.

Natomiast główne przesłanie filmu to prędzej "nie smuć się że minęło coś dobrego - ciesz się, że się wydarzyło". Taki wniosek stwierdza na końcu Lester. Co do hasła "carp diem" to może i oklepane, ale jak wiadomo od wieków to skuteczna recepta na szczęście, więc filmy z tym przesłaniem zawsze będą na czasie, tak długo jak będzie istniał umysł ludzki dla którego najzdrowsze jest bycie tu i teraz.

Co do tekstów o żydokomunie i propagandzie to w ogóle bez komentarza.

ocenił(a) film na 10
Bourjois

Moim zdaniem film dotyka wpsólczesnych problemów naszego nowoczesnego społeczeństwa i nie wydaje mi się że te problemy są nierzeczywiste i wymyślone jak to ująłeś. W filmie ukazany jest szereg problemów dotykających klasy średniej, ktora dąży do polepszenia swojego bytu, pomnażania pieniędzy, oczzywiście nie ma w tym nic złego ambicje i marzenia są ważne w naszym życiu to one zapewne uskrzydlały nie jednego wynalazce, dodawały otuchy w chwilach klęsk i porażek, ale w tym filmie jak to ujął mój przedmówca żona lestera zatraciła się w tym wyścigów szczurów sam u mnei w pracy widuje takie osoby, pracoholików ktorzy pracują po 15 godzin dziennie przez swoje chore ambicje i marzenia za wielką gotówka niszczą swoje życie prywatne jak również zdrowie. Kolejnym problemem jaki był poruszony we filmie były kompleksy nastolatków (córka Lestera) wynikające z globalizacji, masowości mediów, ktore aby zarobić i namieszać w głowach nastolatków podejmą się wszystkiego co je zaintreseuje i zaszczepi w ich umysław zarno niepewnosci i dążenia do doskonałości. Dzisiejsze media świata zaszcepiaja w umysłąch dążenie do doskonałości idealnego wygladu, operacji plastycznych, zakupoholizmu, konsumpcjonizmu za wszelką cene, wyidealizowują wpółczesny wyglad nastolatków co powoduje szereg problemów, wpadanie w kompleksy, cierpienia ze swej odmienności. Rózne porgramy na mtv, vivie ukazują ideal;nych amerykanskich natsolatków , z perfekjcyjna figurą , cudownych towarzyskim charakterem, mających 100 oddanych znajomych, nowoczesne bryki i piekne domy. Natsolatkowie zatracają sie w dążeniu do ideału co powoduje ich zagubienie, cierpienia a w najgorszym wypadku wyobcowanie w szkole na studiach i nawet samobójstwa. Kolejny problem to jaki rozpatrywał film był homoseksualizm, walka z samym sobą, udawanie kogoś kimś się nie jest (wojskowy) co spowodowało rozbicie rodzinyw tym okropny stan psychiczny żony , chore zasady wojskowe ktore wporawdzał w domu dawały mu ukojenie jego duszy mysła zapewne że jeżeli we wojsku dizeki rygorom i restrykcji mógł być postrzegany jako normlany heterowski amerykanin to w domu wprowadzając rygor bedzie czuć się dowartosciowany i nikt nigdy nie dowie sie o jego odmiennej orientacji ktora cechuje delikatność, miekkość i lalusiowatośc a nie twradość wojskowa i siła wyćwiczona na treningach wojskowych. Na koniec dodam, ze te problemy są cholernie prawdziwe i bardzo realne i ponadczasowe i zapewne będą sie powiekszać, rozwijać ewoluować w przyszłości i trwać będą jak ocean czasu ;)

ocenił(a) film na 9
Andy_Dufrense

Znakomity film prawdziwy klasyczny dramat. Ode mnie również 10. Natomiast może jestem nieco starszy(?)
ale ja nie widzę, żadnego Wyścigu Szczurów nadmiernej presji operacji plastycznych głównym problemem
jest poszukiwanie prawdy, własnego jestestwa, harmonii w życiu. Wyboru co lepsze sztuczność, blichtr
czy naturalność? Nawet emocjonalna dojrzałość nie jest domeną starszych tylko młodych właśnie, którzy
jeszcze są idealistami. Starzy pozatrzaskiwali się w wąskich szufladach w których źle się czują ale nie
potrafią z tej ciasnoty się wyrwać. Jeden próbuje odlecieć i ja go rozumiem bo też nieraz tego próbuję ale
u nas szaleństwo w poszukiwaniu siebie i wolności jest wyłącznym przywilejem młodych.

ocenił(a) film na 7
Bourjois

Mam podobne odczucia - film oglądało się dobrze, aktorzy odwalili kawał dobrej roboty, ciekawe wątki (notabene na tym filmie śmiałem się częściej niż na wielu komediach), wizulanie i dźwiękowo bardzo dobry, ale gdy się skończył... No właśnie, przesłanie/przesłania filmu, jakiekolwiek by one nie było nie porwały mnie tak jak się spodziewałem, a wydźwięk całości zostawił we mnie mieszane uczucia.

ocenił(a) film na 9
Bourjois

"Oczywiście nie jestem taka do końca anty AB bo ma u mnie wysoką notę (7) a nie dale byle gó*nie 7."

Przeczytałem twoje wypowiedzi, wszedłem na profil z ciekawości zobaczyć noty "wielkiego krytyka i znawcy kina", pierwsze co mi się w oczy rzuciło to... ocena Kac Vegas 3 na 8/10, w dodatku jako ulubiony. Dziękuję, dobranoc...

ocenił(a) film na 8
silent_bob94

Tiaaa to takie typowe dla panów "intelidżentów" przeglądać noty na profilu rozmówcy i potem traktować to jaka argument w rozmowie bo innych nie ma -.-
a co ma Kac Vegas do AB ?
Hangover to łatwa i przyjemna komedyjka , która ma bawić i w tym doskonale się sprawdziła , a AB to dramat obyczajowy. Więc te dwa filmy będę siłą rzeczy oceniać wg innej skali... Hangover w swoim gatunku jest b. dobrym filmem a dramaty obyczajowe znam lepsze niż AB...Jeśli twój mały rozumek tego nie pojmuje to cóż zrobię ?
Może jeszcze zarzuć mi ,że "Króla Lwa" i " Dzwonnika z Notre Dam" Disneya oceniłam na 10 ...bo przecież to tylko głupie bajki , nie ?
Dobranoc !

ocenił(a) film na 8
silent_bob94

A ,żebyś dokładniej zrozumiał/a. Nie każdy film musi być ambitny i nieść za sobą jakiś ładunek intelektualny ,żeby można go było uznać za dobry. Kac Vegas to kino rozrywkowe i tylko czystej rozrywki od niego oczekiwałam. Dostarczył mi jej - stąd wysoka nota. Od AB wymagałam więcej bo i kategoria tzw. wyższy level.

ocenił(a) film na 9
Bourjois

Bo napisałaś, że nie dajesz byle gównie oceny 7, a tu tak zajrzałem z ciekawości, i Kac Vegas ocenione na 8, i to wywołało mój uśmiech na twarzy. Poza tym nie uważam się za "intelidżenta", oceny tratuję pobłażliwie, FW służy mi raczej do tego aby zaznaczyć to co obejrzałem już. No i raczej z twoich wypowiedzi, wychodzi na to, że to raczej ty uważasz się za "intelidżenta"

ocenił(a) film na 8
silent_bob94

nie nie uważam, wręcz przeciwnie :) skrzywia mnie jak czytam wypociny pseudointeligentów chełpiących się pseudo ładunkiem intelektualnym , niektórych filmów (m.in tego) i tylko takie uważające za warte uwagi :)
"Spalmy z pamięci historii "Przeminęło z wiatrem" , "Płonący wieżowiec" i "Titanica" bo są takie banalne" ! <~ sposób myślenie niejednego z nich -.-
secundo - Hangover nie uważam za byle gówno bo to naprawdę dobry film w swoim gatunku.
Ciao kolego/kolezanko !

ocenił(a) film na 9
Bourjois

Ja bynajmniej nie uważam się za inteligenta, niczym się nie chełpie, filmu oceniam tak jak uważam.

ocenił(a) film na 8
silent_bob94

no i dobrze. tego sie trzymaj. miłego weekendu.

ocenił(a) film na 9
Bourjois

wzajemnie

ocenił(a) film na 10
Bourjois

Po Twoich wyczynach można wynieść tyle, że zaliczasz się do grona osób, którymi gardzisz.
Titanic jest banalny.

ocenił(a) film na 8
kordrum

Titanic to przede wszystkim bardzo dobre efekty specjalne (jak na czasy w których powstawał , 94-96 o ile się nie mylę) , znakomita ścieżka dzwiękowa ( w AB też tego nie brakuje i potrafię to docenić) ,aktorzy, soundtrack itd.

Czemu nie przeszkadza mi banalność Titanica a przeszkadza mi banalne carpe diem z AB ? Bo Titanic z założenia to kino rozrywkowe a po AB spodziewałam się czegoś głębszego czytając komentarze...Poza tym Titanic dotyczy rzeczywistej tragedii , w które zginęło prawie 2 tysiące ludzi a AB dotyka problemów małostkowych , wyszukanych na siłę w świecie dobrobytu gdzie ludzie są wielce nieszczęśliwi bo małżonek nie wykazuje im takiego zainteresowania jak sprzed 20 lat, albo ,że biedacy nie mają czasu na swoje hobby -.- ...skala tragizmu faktycznie porównywalna...

ocenił(a) film na 10
Bourjois

I właśnie o tej parodii amerykańskiego snu film opowiada, że ludzie w dobrobycie nie są w stanie szczęśliwie żyć, zawsze znajdą problem.
Poza tym co ma prawdziwe wydarzenie do oceny filmu? Można wtedy wszystkie filmy o WWII oceniać na 10 a resztę filmów na 2-3, bo nie mają znaczenia w stosunku do tamtego wydarzenia.
Titanic 1997 rok i efekty nie porywające.

ocenił(a) film na 8
kordrum

nie chodzi o to czy wydarzenie prawdziwe czy nie tylko o skale tragizmu.
Titanic w 1997 wszedł na ekrany kin ale prace nad nim czytałam zaczęły się 2 lata wcześniej.

ocenił(a) film na 10
Bourjois

Wszystkie filmy powstają do dwóch lat - większość przechodzi ostatnie poprawki graficzne na miesiące przed premierą.

Tragizm jest w obydwu filmach i jak dla mnie większy jest w AB, gdyż w Titanicu mamy po prostu wydarzenie, które kieruje bohaterami, w AB zaś całość jest psychologiczna dzieje się wewnątrz postaci i to jest najgorsze.

użytkownik usunięty
kordrum

Nie wciśniesz nam kitu, że film o śmierci 1500 ludzi jest ''banalnym i prostym wydarzeniem''.

ocenił(a) film na 10

Wyciągasz pochopne wnioski. Oddzielam wydarzenie od filmu. Nie oceniam wydarzenia.

użytkownik usunięty
kordrum

''Titanic'' to chodząca legenda, techniczny wzór kinematografii. Za parę lat ten film będzie miał status ''Przeminęło z wiatrem'' i tzw. hejterom japy opadną wulgarnie mówiąc. ''Titanic'' może Ci się nie podobać jako obsada, fabuła itd. Ale owa ''banalność'' nie odnosi się chyba do świetnego soundtracka i zjawiskowych efektów ?

ocenił(a) film na 10

Ktoś tu ma problemy z czytaniem. Napisałem gdzieś, że nie podoba mi się Titanic? Napisałem, że jest banalny - typowy wyciskacz łez - para bohaterów na wielkiej katastrofie. Fabuła jest prosta - banalna, nie ma tutaj żadnych domysłów. To odróżnia ten film, że AB nie ma tak bezpośredniego i nagiego przekazu.
"Titanic będzie miał status "Przeminęło z Wiatrem" ", cóż pewnie chodziło Ci o status "klasyka" ale może po prostu nie wiem jaki to jest "przemijający z wiatrem" ;) ale koniec żartów Titanic jest dobry ale nie na tyle aby stawiać go wśród klasyków. Ten film w filmografii raczej będzie unosić się w toni niżeli wypłynie na powierzchnie jak "Przeminęło z Wiatrem".
Może i hejterom opadną japy ale nie obchodzi mnie to, gdyż się do nich nie zaliczam.

Bourjois

To czy ktoś uważa ten film za najlepszy dramat to tylko kwestia gustu. Może on się podobać lub nie. Ktoś może go potraktować jako film, który niesie pewne wartości, natomiast ktoś inny jako czystą rozrywkę (o czym już w tym wątku wiele słów napisano, także nie będę powtarzał). Czym innym jest krytykowanie za to, że go lubią. Sama się denerwujesz gdy ktoś tobie wytyka co i jak oceniłaś. Jednak nie stanowi dla ciebie problemu postawienia tezy: "Chyba was po**bało albo nigdy w życiu nie widzieliście naprawdę dobrego dramatu...".

Co do promowania "lewactwa", "żydokomuny" i "homoseksualizmu" to takie teksty już tylko śmieszą. Dlaczego doszukujesz się ideologii tam gdzie jej nie ma?

ocenił(a) film na 10
Bourjois

jak widzisz wszędzie lewacką propagande, to wiedz, że coś się dzieje

ocenił(a) film na 10
Bourjois

10/10 dla filmu.

1/10 dla tego tematu.

ocenił(a) film na 10
Bourjois

"twórcy waszego super American Beauty to żydokomuna"
Ok, a ja jestem Żydokomunistycznym niemiecko-rosyjskim masonem-iluminatą, postakatolickim nihilistą.
Z serii jak wyolbrzymiać i wymyślać bzdury.
Wprowadzenie: Autor tematu - Bourjois

ocenił(a) film na 10
Bourjois

A wiesz, że przeciętne 'High Noon' to krytyka maccartyzmu, ganiąca takich jak ty, polujących na wyimaginowane "lewactwo", czy inne "komuny"? Pewnie wiesz, skoro to takie arcydzieło...

ocenił(a) film na 8
Grifter

kołkiem Grifter jesteś :)

"Film odbierany był jako sztuka moralizatorska, a jednocześnie ALEGORIA ówczesnej sytuacji politycznej w Stanach Zjednoczonych opanowanej przez poszukiwanie rzeczywistych i wyimaginowanych zwolenników komunizmu przez Komisję senatora McCarthy'ego (maccartyzm)."

Nie widzisz różnicy pomiędzy słowem krytyka a alegoria no to już nic na to nie poradzę. Ale pozwolę sobie to wyjaśnić Tobie. Film nie był krytyką maccartyzmu ale właśnie artystycznym odbiciem działań nazwanych po złości maccartyzmem.

High Noon przeciętny ? Może dla kogoś kto nie widzi różnicy czy coś jest alegorią czy krytyką.

ocenił(a) film na 10
Bourjois

Niech ci będzie. "Kołek" ma jednak inne zdanie :)

użytkownik usunięty
Bourjois

O nie, nie kochanie, nie wmówisz mi że film o wojnie secesyjnej jest banalny - mam na myśli ''Przeminęło z wiatrem''. Jeżeli widzisz ten film tylko i wyłącznie przez pryzmat wątku miłosnego, tracisz całą jego kwintesencje i moc. To film o rozpadzie Ameryki, który trwa do dzisiaj, to film o bratobójczych walkach, to film o zrujnowaniu i biedzie, to chyba największy dramat wszech czasów. Nie mów tak, bo tracisz jego przesłanie.
Ale ostatecznie miło że o nim wspomniałeś. Zgodzę się że film ''American Beauty'' nie jest tak tragiczny jak pozostałe wymienione przez Ciebie. Dodałabym jeszcze ''Bulwar Zachodzącego Słońca'' i ''Miejsce pod słońcem''. Ale czy warto się sprzeczać ? No cóż, WEDŁUG MNIE, Pzw jest filmem doskonałym i na zawsze będzie w mojej głowie ideałem. Dlatego właśnie myślę, że każdy ma inne priorytety w ocenie. Co nie zmienia faktu że ''American Beauty'' nie jest po prostu filmem ''tej klasy''.
Pozdrawiam

użytkownik usunięty

I wlasnie taki tryb myslowy jaki tutaj pokazujecie w swoim filmie wysmial mendes :-) mi jest tykko zal ze tego nie zrozumiecie.

użytkownik usunięty

Twoja wypowiedź jest tak niepoprawna gramatycznie i językowo, że nie jestem w stanie jej zrozumieć.

użytkownik usunięty

Gramatycznie tak, gdyz nie mam mozliwosci uzycia polskich znakow, ale jezykowo?

ocenił(a) film na 10
Bourjois


Hmmmm tak zagłosuje inaczej bo oglądałem American Beauty ...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones