SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER czysta dziewczyna z zasadami
upada tak, że chce by ktokolwiek ją przeleciał. To przecież dramat.
Przejzalem fragmenty i powiewalo mi dramatem dla nastolatkow, teraz czytam ze to dramat obyczajowy a nie komedia(liczylem na cos smiesznego typu 40 letni prawieczek lub komedie z Sethem Rogenem badz Adamem Sandlerem), ale juz wiem ze nie warto tracic czasu na ten film. Dzieki za ostrzezenie
W tym filmie dla mnie nie było w ogóle śmiesznych momentów. Chyba, że kogoś śmieszyły kolejne "zmniejszenia się procentów czystości" po dotknięciu członka albo tańcu ze stripteaserem.
heheheheheheeheheheheh jaki dramat??? O czym Ty w ogóle mówisz? "Czysta dziewczyna z zasadami " oooo ku*wa jakie to wyniosłe hehe. Na jakim Ty świecie żyjesz? Zaczęła poznawać życie i się bawić. Co zresztą zrozumiała jak zobaczyła swoja mentorkę ze swoim chłopakiem. Zbyt poważnie podchodzisz do takich filmów. Sam byś na niej siedział gdybyś miał okazje.