Amerykańska zbrodnia

An American Crime
2007
7,4 28 tys. ocen
7,4 10 1 28110
6,9 8 krytyków
Amerykańska zbrodnia
powrót do forum filmu Amerykańska zbrodnia

zasiadając do tego filmu nie sądziłem nawet że to jest dramat, cukierkowe stroje, wesołe miasteczko, myślałem że to jakaś komedia familijna, gdyby nie Ellen Page to pewnie przejrzałbym go urywkami i wział następny film. czytałem tutaj różne opinie, że niby film przesłodzony a moim zdaniem wcale nie, te tortury wystarczająco napawają nas obrzydzeniem do tych ludzi.
To była taka reakcja łańcuchowa. Z początku niegroźne kłamstwa Pauli sprowokowały sytuację do prawdziwej tragedii. Jej powód wydaje się śmieszny bo właściwie czy Sylvia zawiniła? Nie czytałem prawdziwej historii Sylvii Likens więc nie wiem jak było naprawdę.


[SPOILER]

ja interpretuje w ten sposób, na końcu widzimy efekt sumienia tych ludzi

- na początku Paula wyobraża sobie że wynosi Sylvię z domu, wie że źle zrobiła i próbuje uchronić ją przed matką
- Ricky - niby przyjaciel który interesuje się Sylvią, nie pomógł jej bo nie potrafił przeciwstawić się Gertrude - przeprasza ją i chcąc jej to wynagrodzić zawozi do rodziców do Portage
- później rodzice Sylvii - biorą winę na siebie bo uważają że to przez nich umarła ich córka, że zostawili ją u Gertrude
- na końcu Gertrude, która zdobyła się na nędzne 'przepraszam'
- Jenny- najlepsza siostra i najlepsza przyjaciółka Sylvii, która stała bezczynnie i za każdym razem przepraszała, to była też jej wina bo nie potrafiła odpowiednio zareagować. nic sobie nie wyobraża.

rpd0

Nierozumiem przeciez sylvia uciekla do rodzicow a potem umarla o co chodzi?

stefaniak_a

chciałem napisać coś mądrego ale mi przeszkodziłeś....debil

stefaniak_a

no coz.. niektorzy tacy sa..

a co do interpretacji, to mysle podobnie, z tym ze.. hmm.. rozumiem zachowanie siostry Sylvii, w koncu to tylko dziecko, bala sie, ze sama zostanie tak "ukarana", ale doskonale zdawala sobie sprawe ze to sa tortury a nie "nauka" dobrych manier, czy przestrzeganie przykazan Bożych (nie kradnij, nie kłam).. i tortura dla niej byla swiadomosc tego, a zarazem niemoc. O ile zachowanie kobiety, ktora byla slepo wpatrzona w swoje dzieci, byla zdolna do czegos tak okrutnego i ponizajacego dla mlodej dziewczyny (dziecka), to zachowanie jej najmlodszych dzieci mnie zszokowalo na maksa.. ta ich forma "zabawy" i tylko ludzilem sie ze jakiekolwiek z zaproszonych gosci powie "nie! nie zrobie tego" czy powiadomi kogos.., ale nic..

stefaniak_a

bo tylko jej sie zdawalo a co do shallowbay i francois to wspolczuje waszym bliskim ze musza sie wstydzic majac takich debilow jak wy pod strzechą ;)

użytkownik usunięty
arek2010

Prawdziwa historia Sylvii Likens
http://killer.radom.net/~sermord/zbrodnia.php?dzial=mordercy&dane=likens

arek - ja na twoim miejscu wstydziłbym się tego, że w ogóle się urodziłem......domyslam się jakie katusze musi przezywać twoja matka wychowując takiego zdegenerowanego bachora :P

stefaniak i arek424521101 - jesteście zwykłymi debilami którzy mają klapki na oczach, właśnie widze jak bardzo musicie być ślepi żeby nie zauważyć, że reżyser celowo zostawił furtkę do wyobraźni, po to żeby każdy dopowiedział sobie jak to się dalej potoczyło

ehh, typowe polactwo, szczerze wku***a mnie takie prostackie myslenie na skróty no ale co zrobić... :)

dzięki za przypomnienie, miałem to przeczytać dawno temu ale zapomniałem, prócz tego - znalazłaś jakieś inne źródła o Sylvii Likens?

użytkownik usunięty
rpd0

Niestety ten link to jedyne źródło jakie znam, niedługo wyjdzie książka Jacka Ketchuma "Dziewczyna z sąsiedztwa" (na podstawie której napisano scenariusz do filmu)premiera 12.11.2009
http://www.matras.pl/dziewczyna-z-sasiedztwa-jack-ketchum-635