Ari Graynor, w tej roli Paula Baniszewski, gra tak ohydną, okrutną rolę małej psychopatycznej morderczyni {tak! nie bójmy się użyć tego słowa- wszyscy, którzy torturowali psychicznie i fizycznie dziewczynkę byli MORDERCAMI, bo przyczynili się do jej śmierci!}, że sama aktorka zniechęciła mnie do siebie skutecznie. Nie wiem czy zobaczę jakikolwiek film z jej udziałem a to dlatego, że wciąż będę mieć przed oczami tą rolę. Zapewne wszyscy, którzy zagrali w tym przerażającym filmie mogą śmiało powiedzieć, że mogą teraz zagrać wszystko, co tylko możliwe. Nie wiem jak poradziła sobie główna bohaterka pod względem psychicznym z tym wyzwaniem, mam nadzieję, że ta wymagająca pełnego poświęcenia emocjonalnego rola nie odbije się na jej życiu osobistym. Bo z perspektywy raczej wrażliwego człowieka mogę wprost powiedzieć, że wywarł negatywne skutki. Równocześnie nie można tego filmu nazywać GENIALNYM, ŚWIETNYM, WSPANIAŁYM. Nie mówcie tak o nim w ten sposób. To jest film na faktach, ta dziewczynka naprawdę umarła z powodu licznych tortur. Skoro piszecie, że film jest genialny, równocześnie twierdzicie, że ta zbrodnia była GENIALNA. Trudno nawet wypowiadać się pod względem krytyka filmowego. Powiem w ten sposób- ta tragedia została przedstawiona właściwie. Generalnie uważam, że ta historia nigdy nie powinna zostać nakręcona. Jest zbyt okrutna, niezrozumiała. Reżyser musi być bardzo odważnym, hardym człowiekiem, skoro zdecydował się coś takiego przedstawić na ekranie. Ale nie krytykuję go za to, co zrobił. Jakkolwiek oceniać ten film, z pewnością długo będę go pamiętać. Ciężko tutaj wysunąć jakieś wnioski. Nie bądźmy obojętni na krzywdę innych brzmi banalnie, ale to jedyne, co przychodzi mi do głowy. REAGUJMY na to, co dzieje się za ścianą i nie pozwólmy na to, aby historia młodej Silvii Likens się powtórzyła w naszym otoczeniu. Niech ten film będzie dla nas wszystkich przestrogą - co może się stać, jeśli absolutnie nikt nie poda w odpowiednim momencie pomocnej dłoni osobie nękanej, zastraszanej- najzwyczajniej krzywdzonej fizycznie i psychicznie. Ta historia mogła się skończyć w całkiem inny sposób. Wymowny jest moment, w którym Paula pomaga Silvii. Niestety, tak nie było. To był tylko wytwór wyobraźni konającej dziewczynki.