oj, chyba nie widziałeś Ghost Raidera, ani Kick Ass'a

albo boga zemsty, ostatnie lata dla niego są jakieś takie niespecjalne

Po tym jaką klasę pokazał w Zostawić Las Vegas i jak się patrzy jakie teraz ma denne role to prostu żal tego człowieka.Bo w kilku wcześniejszych rolach udowodnił,że jest naprawdę dobrym aktorem

Bóg zemsty nie był taki zły. Gorsza była PIekielna zemsta :)

"Ghost Rider 2" najgorszy. Jedyneczka poleciała. "Piekielna zemsta" owszem - była głupia, ale w jakiś taki specyficznie "wypasiony" sposób. ;) Przynajmniej tak ją odebrałam w kinie. Dzisiaj ocena pewnie by była niższa.

Zgadzam się , że jest to najsłabszy film z Nicolasem. Lubię oglądać produkcję z tym aktorem , lecz ta wyszła dość blado. Główni bohaterowie tak naprawdę irytowali swoją sztucznością , zaś dialogi budziły we mnie śmiech. Liczyłem na coś w stylu " Napaść " lub " Mother's Day " , ale ten film w porównaniu do tych tytułów to komedia.

Ostatnie zlecenie - jeszcze słabsze.tutaj nie zagrał wcale tak źle

" Ostatnie zlecenie " nawet mi się podobało , ale te najnowsze filmy z nim są bardzo słabe i nudne ( przynajmniej większość ). "Zanim nadejdzie noc " , "Left Behind" i "Tokarev" to ich przykłady. No Tokareva da się jeszcze obejrzeć , ale te dwa pierwsze to po prostu porażka. Ponoć dramat " Joe " jest dość dobry. Niedługo go obejrzę i mam nadzieje , że się nie zawiodę.

Ok. Podtrzymuję opinię iż to nie jest najsłabszy film z Cagem bo przecież jest też Ghost Rider itd. Wydaje mi się że w tym filmie pomimo tego że nie osiągnął aktorskich szczytów to jednak nie był beznadziejny. Mnie przekonał do swojej roli - facecika w okularkach, który jest nieszczery ze swoją własną nieszczerą również żoną :-P

Taką miał rolę , ale czy tak miał zagrać ?. Nie wiem , dla mnie gra aktorska była w tym filmie bardzo sztuczna i nie podobała mi się. Może przyzwyczaiłem się do tego , że głównie w filmach akcji ma inne role , ale głównie za nie go cenię , chociaż pokazywał się z dobrej strony występując nie tylko w produkcjach jednego gatunku :).

Nawet tacy aktorzy jak De Niro czy Pacino zagrali w gniotach i równiez tam nie świecili zbyt jasno.

Niemal każdy dobry aktor miał na swoim koncie jakiś kiepski film. Jednak patrząc na takiego Christiana Bale'a , to akurat on bardzo mądrze sobie wybiera produkcje , w których chce zagrać. Praktycznie gra w samych rewelacyjnych lub dobrych/bardzo dobrych filmach. Wracając do Cage'a , to zdecydowanie najgorszym gniotem z jego udziałem jest "Left Behind" , zaraz potem "Zanim nadejdzie noc" przy którym usypiałem. Nie polecam tych " dzieł " chyba , że naprawdę chcesz sprawdzić potwierdzenie moich słów :).

O ile odbiorę podobnie te filmy to wtedy będzie potwierdzenie. Innym aktorem jeszcze lepiej dobierającym sobie role jest Daniel Day - Lewis.... absolutnie znakomity aktor.

A Kidman?? Aż żal doope ściska ...a Cage ma tendencje do.grania w gniotach,nie wiem.czemu,przecież dobry z niego aktor a rozmienia się na drobne.