Mimo wszystko jednak nawiązania w filmie ewidentnie wskazują na ostatnie wydarzenia w europie a nie na kolonizację ameryki ;)

gadd: Jeśli jest tak, jak piszesz, to kim w takim razie jest Orzeł?

Twoja propozycja jest jakąś koncepcją i udowadnia tylko, że "to nie tylko bajka", ale "nawiązanie do fali uchodźców" chyba jednak broni się lepiej.

Czyli że film jest też antychrześcijański? Bo orzeł jako bóg okazuje się porażką.

Niekoniecznie. Ani Orzeł do końca nie jest porażką, ani film nie jest antychrześcijański. Wydaje mi się również, że Orzeł nie reprezentuje Boga, a raczej "siły zbrojne Zachodu", czyli USA, jak zauważyli już koledzy wcześniej (przecież to amerykański orzeł jak żywy... ino z brzuszkiem... ale leje do jeziora z ignorancją Amerykanina) lub szerzej NATO... czyli też w sumie USA.

Orzeł jako symbol wielu państw zachodu nie wziął się z nikąd to symbol boski.
W przypadku Polski lepiej pasował by bocian bo i hymn mamy emigracyjny. Również w przypadku Stanów czy Niemiec gatunek nie bardzo pasuje. Orzeł to defacto sokół lub sęp a sokół to defacto Horus - mniejsza o większość, gatunek zwierzęcia jest przynależny do symboliki z plejady Egipskich bogów. Niepokalanie poczęty syn Izydy (Isis) oraz pośmiertnie Ozyrysa nazywał się Horus miał głowę sępa. Jego brat Seth z zazdrości o żonę zabił go poćwiartował i rozrzucił po świecie ona odnazła i "wskrzesiła"(czyli wykorzystała materiał dna być może zmieszany z sępami?). Pośmiertnie dzięki temu urodził się Horus

Defacto "jako na ziemi tak i na niebie" "trzeciego dnia zmartwychwstał' ta opowiastka może mieć niewiele wspólnego z ludzkimi postaciami a jedynie z gwiazdozbiorami. Gwiazdozbiów Oriona tj. Strzelec w jego obrębie jest centrum naszej galaktyki (33 000 lat świetlnych) wskazuje on również na Syriusza najjaśniejszą gwiazdę tj. Seth. W połączeniu z cyklem precesji, przesileniem letnim odwzorowaniem piramid (nie tylko trzech bo też innych w odległościach do kilkudziesięciu kilometrów) stanowią zapis dla przewydywania ważnego u egipcjan zjawiska jakim było wylewanie Nilu. Cyklicznie rok rok daje on początek życia - zmiany pustyni niemal w jungle bujnie porastającą roślinnością. Z czasem jednak to zjawisko zmalało ale nadal niemal co do dnia rzeka wylewa swoim cyklem. Era dynastii faraonów, którzy z pokolenia na pokolenie przekazywali wiedzę o bogach - realnych autorach piramid oraz ich potęgi skończyła się wraz ze spaleniem Aleksandii i rozwojem cesarstwa rzymskiego. Ono zaimportowało wierzenia by scalić państwa ze sobą uosobiło mitologie na swój sposób.

Trzeciego dnia zmartwychwstał bierze się od faktu że Syriusz "znika" za horyzontem tuż przed wschodem słońca i ten fakt poprzedza cykl wylewania Nilu. W trójcy jedyny i wszyscy święci, 12 apostołów(miesiące, znaki zodiaku). Mało tego odwzorowanie miasta słońca znajduje się w architekturze paryża oraz na placu św piotra zostało to ok XVIIw przemycone podobnie jak w waszyngtonie począwszy od słynnego obelisku, po statułę wolności tj. Izydę - ISIS. Reasumując orzeł to bóg podobnie jak lew (gwiazdozbiór lwa, sfinks) jest symbolem naszej zachodniej cywilizacji. W sumeryjskim "mrocznym" peletonie gwiazdozbiorów dominował wąż jest jakby przeciwległym do lwa azymutem - znajduje się po przeciwległej stronie horyzontu względem "zachodnich gwiazdozbiorów"

Może to tłumaczyć ciągły antagonizm naszych nacji, religii tym niemniej - gwiezdny zegar, który stanowią również piramidy w Peru, Meksyku itd. wskazuje na podobne datowanie tzn. na podobną datę ok 10 500 p.n.e. bo ze względu na zjawisko precesji jedynie wtedy są one użytecznymi obserwatoriami słońca, elementy architektoniczne wyznaczają miejsce wschodu słońca w przesilenia i równonoc letnią. Zauważył to polski archeolog w Meksyku, wtedy właśnie Sfinks - dawniej z głową Lwa podczas wschodu słońca spogląda centralnie w gwiazdozbiór lwa.. Natomiast dla "arabskich" antagonistów ich wężowe obserwatorium (które stanowią starożytne świątynie) patrzą na gwiazdozbiór węża.

Czyli innymi słowy symbolicznie chodzi o tego samego boga. A mimo to od zarania dziejów toczymy ze sobą batalie... jak skłuceni bracia.

A pomyślałeś może, że orzeł symbolizuje - i tutaj uwaga, bo to może być SZOK - orła, ptaka zajebiście popularnego w heraldyce, godłach i herbach, będącego symbolem siły już od czasów praindoeuropejskich? Co może, ale tylko być może, nadaje mu pozycję wyższą od innych ptaków (w filmie o gatunkach niezidentyfikowanych)? Hm?

Ja myślę, że orzeł symbolizuje po prostu zwykły patriotyzm - który jest dziś legendą - kiedyś był silny i bronił krajów, dziś jest zapomniany i wręcz śmieszny, bez siły - stąd ilustracja orła w filmie jako starego, znudzonego, z brzuszkiem itd.

Nie wolno zapomnieć o Orle który przedstawia USA :P

Oczami autorów być może, natomiast warto pamiętać że świnie reprezentują zaawansowane technologie, pieniądz dynamit to przecież Germany a defacto Niemcy = USA! Kto jest kim wcale nie jest takie oczywiste.

Orzeł to Donald Trump

Orzeł chronił eu....znaczy wyspę ale że przytył i już nie jest taki sprawny jak kiedyś to obecnie na to sika :)
Ps. Wyczaiłem na okręcie podobiznę Kaddafiego :)

Lol, ty tutaj.
Czytalem caly temat, nie tylko ty to zauwazyles, inni zindoktrynowani pisali o tym wczesniej.

A więc sugerujesz, że imigranci to zielony bekon. Nie kupuję ;) A tak na serio, to zupełnie przypadkowa teoria, zauważcie, że praktycznie identyczną fabułę mamy w grach z serii Angry Birds a jakoś nikt wcześniej nie zauważył podobieństwa świń z imigrantami. Po prostu film wyszedł akurat w w takim momencie, że wszystkim (Polakom) się kojarzy. Gdyby do kin zamiast tego filmu weszła inna podobna historia to pewnie wszyscy pisalibyście to samo. Dla mnie to zwykły film dla dzieci na podstawie gry, nie ma co go stawiać wyżej niż mu się należy tylko na podstawie jakichś domysłów.

"Niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."

dałem dychę właśnie za te alegorie!

Nie zgodzę się z tobą. Widziałem wczoraj ten film i nie widziałem żadnej alegorii do uchodźców. Głównym powodem jest fakt, że uchodźcy przybywają do innego państwa po to żeby się osiedlić i żyć (najczęściej na koszt państwa), albo by mieć łatwiejszy star do następnego państwa, ale nigdy nie wracają sami z siebie z miejsca skąd uciekli. W Angry Birds jedynym powodem przybycia świń na wyspę ptaków było omotanie ich i kradzież jaj, po czym powrót na swoją wyspę.
Samo to, że świnie przybyły na wyspę może być alegorią np. do podboju Ameryki Północnej przez Europejczyków. Rozwinięci technologicznie, kuszą tubylców, którzy wierzą tylko w ich wyspę, podarunkami, a następnie okradają ich z ich dóbr.
Ale osobiście uważam, że to po prostu zwykła, śmieszna bajka, beż żadnych podtekstów polityczno-kulturowych.

^^^^^ już chciałam pisać to samo, zgadzam się w 100% z tobą

brawo Ty :D w końcu ktoś to napisał :D pozdro 600

Faktycznie przybycie świń można porównać do podbicia Ameryki jednak w szerszym obrazie ewidentnie chodzi o 'uchodźców' i krytykę kondycji cywilizacji zachodniej. To że świnie wracają do siebie nie ma większego znaczenia dla tego co dzieje się wcześniej.

A co robią wcześniej? Dają ptakom prezenty, robią koncert, żeby im się przypodobać, zwiedzają wyspę, budują "klub" z muzyką, żeby odciągnąć ptaki od jaj i wreszcie kradną jajka i uciekają.
Nic z tego nie przypomina mi uchodźców. Nie widzę wciskania swojej kultury, nie widzę próby usunięcia zwyczajów ptaków. To, że wepchali się do domu Czerwonego i że leżeli na plaży to jeszcze nie są alegorie uchodźtwa.
Przestańcie się ludzie doszukiwać czegoś, czego nie ma w tym filmie, bo jedynie sobie psujecie odbiór i dobrą zabawę. Od analizy i domyślania się "co autor mógł mieć na myśli" są zajęcia z j. polskiego w szkole.

Oszukują w sprawie celu ich podróży, oszukują w sprawie tego ile ich jest, ich lider wygląda jak ortodoksyjny muzułmanin, wysadzają wszystko w powietrze, niszczą 'obiekt kultu religijnego' czy 'symbol wolności' tj. pomnik mocarnego orła, są 'napaleni' na ptasie samice. Nawiązań do obecnej fali imigrantów jest więcej niż do kolonizacji.

Nie zapominajmy także o Orle, który jest gigantycznym nawiązaniem do USA i jego stosunku do obecnej fali uchodźców z Afryki oraz Bliskiego Wschodu.

Nawet mniejsze ptaki wytykają mu wady, którymi możemy charakteryzować ten kraj, jego politykę.

Nie zrozumiałaś - świnie przybywają serwując na dzień dobry kłamstwa - uchodźcy to również oszuści, udający że "uciekają przed wojną" (młode byki w wieku poborowym? serio?:D). Po czym ogłupiają ptaki i kradną im jaja (przyszłość Europy) - bo chcą je ZEŻREĆ. Czy to nie jest oczywiste, że przybywający "na socjal" imigranci zeżrą nam (dosłownie, jak świnie) naszą przyszłość?

Jak tak teraz na to patrzę, to rzeczywiście może to być mroczna wizja przyszłości Europy.

http://pikio.pl/siec-oburzona-angry-birds-film-z-antyimigranckim-przekazem/ dlatego daje 8 za sam przekaz.

"Druga Strona" z kolei twierdzi, że świnie i ich przywódca to alegoria dla Donalda Trumpa, który powoli przejmuje USA.

Miałam dokładie te same odczucia oglądając film.

Dokładnie, to samo odczucie. Rozmawiałem w pracy ze znajomymi, reakcja ta sama.

Umieszczę fragment jednej z recenzji (nie mojej):

"(...)Bez dalszego wdawania się w szczegóły widać wyraźnie, że imigranci, choć zieloni, a nie śniadzi, budzą wyraźne skojarzenia z dzisiejszą sytuacją w Europie. Trudno powiedzieć na ile to przemyślana aluzja, a na ile zbieg okoliczności. Na pewno duży wpływ na produkcję zachowało fińskie studio Rovio. Pracownicy mogli więc niemal z okien swoich biur oglądać rosnące na horyzoncie meczety. Z całą pewnością też scenariusz musiał być gotowy najpóźniej w 2014 roku, potem przechodząc co najwyżej kosmetyczne poprawki. Taka satyra wymagałaby więc od twórców pewnej geopolitycznej dalekowzroczności. Choć nie nadzwyczajnej, biorąc pod uwagę próby islamskich zamachów terrorystycznych w Finlandii już w 2011 roku(...)"

Źródło: https://filmydladzieci.net/2016/05/28/angry-birds-film-2016/

Też miałam takie skojarzenie. Takie że za duża tolerancja może prowadzić do tragedii. No, a poza tym zabawne postacie, dialogi i sytuacje też, rewelacja jak dla mnie :) Dałam 9 :)

Z tym, że bez takiego skojarzenia też bym mu dała taką ocenę, bo moim zdaniem rewelacyjna animacja, bardzo zabawna i ciekawie wymyślona, super mi się oglądało.

A gdy ja przeczytałem, że owe świnie mają być zielone, to dla mnie jednoznacznie kojarzy się z Krymem. Chyba na to pójdę :D

Jesteś kompletnym idiotą

Najpierw Warcraft: Początek, teraz Angry Birds, przypadek ? nie sądzę :) :) :)

A to ciekawe, bo jak w Guardianie z przymrużeniem oka wspomniali o tym, że w Warcrafcie są podobieństwa do kryzysu imigracyjnego, to na FW stężenie żółci przekroczyło wszelkie dostępne normy, bo "fabuła powstała 10 lat temu, jak można mówić, że to nawiązuje to uchodźców, widzicie gupie lewaki? bla bla bla"
Natomiast ludzie, którzy wprost mówią, że Angry Birds (gra z 2009 roku) to alegoria uchodźców i kryzysu otrzymują powszechny poklask "no tak, przecież to wszystko się trzyma kupy, widzicie gupie lewaki? bla bla bla"
Faktycznie w internecie jest pełno idiotów.

Prawdę mówiąc to faktycznie tak to wygląda. Nawet mają też dynamit xDDDDDDDDDDDDDDDD

Chyba Ci się nudzi w domu.

Tu bardziej bym porównał świnie do Amerykanów, którzy najpierw wypychają kulturę innych krajów swoją, a potem udając przyjaciół okradają ich z potrzebnych im złóż(jaja jak ropa).
O amerykanskosci świadczy zresztą wiejskie country jakiego słuchają i ich mentalność.

Ale z multi kulti się zgodzę, bo film jest o tym w sumie, że ważna jest tak swoja niepowtarzalność i inność, jak swojego kraju i nie możemy pozwolić, żeby te rzeczy znikły, bo będzie dupa.
To wbrew pozorom inteligentny film

Jaka fala uchodźców w Europie? Co ty bredzisz?

Też tak uważam że bajka nawiązuje do obecnej sytuacji a przynajmniej można ją do tego zaadoptować.. Ciekawe że ta bajka została dopuszczona do emisji w naszej Europie:)

W pełni się zgadzam, dlatego ten film mi się podobał bo jest analogią do rzeczywistości!

Czyli jednak nie tylko ja miałam takie skojarzenie przez cały seans? To aż kurna rzucało się w oczy, chociaż nie wiem, czy to wynik wypadku przy pracy, czy celowe działanie. A Ty jak to widzisz?

Film fatalny, ale też mi się to podobnie skojarzyło

"Jesteście przejazdem czy zostajecie? Bo jeśli przejazdem, to czemu was tu jest coraz więcej?!" - po tym tekście zbierałam szczękę z podłogi i już nie dało się przerwać trybu "alegoria". Nachodźstwo, user' manual. Tego nie da się już odwidzieć :D Nie wiem, czy aluzje były zamierzone; na pewno nie cały scenariusz, ale niektóre elementy mogły być już w produkcji dopasowane typu broda czy Merkel, a może nawet ułożenie ptaków jak flagi Niemiec. Bo samo najście i dynamit to raczej przypadkowe podobieństwo ;)
Co można dodać?... Kiedy świnia widzi jajo i laska mówi, że w ten sposób mamy dzieci (nie pomnę cytatu), a potem ta scena z romantycznymi wyobrażeniami świni - tak mi zajechało pedofilią... To było po prostu obleśne.
Co do orła, od zarania wieków jest w wielu kulturach i mitologiach symbolem najwyższych bogów i królów. W zależności od przyjętej interpretacji reszty może on tutaj być symbolem boga, USA lub patriotyzmu.
Twórcy nie musieli mieć nic na myśli, mogło po prostu "tak wyjść", ale skoro tyle osób to zauważyło, to film skłania do przemyśleń, czyli wręcz ambitny jest ;)

Dokładnie. Film jest perełką w zalewie feministycznej i demokratycznej propagandy we współczesnym kinie dla dzieci. Jedynym, który dostrzega zagrożenie dla społeczności, jest agresywny incel skazany na warsztaty reedukacji za mowę nienawiści. Sceny u terapeutki to fenomenalna szydera z politpoprawności: - "Właściwie ile ta zajęcia mają trwać? Tak długo, jak sam zechcesz. Serio? A, to do widzenia, miło było poznać. - Siadaj!!", "Piękny pogrzeb!". Rewelacja! O tym jednak, że jest to film dla dzieci, świadczy skrucha sędziego: 'Panie Czerwony! Ostrzegał nas pan, a my nie słuchaliśmy". W świecie dorosłych agresja oszukanych kieruje się głównie na ostrzegającego. Wysiłek twórców docenili producenci, którzy wywalili całą ekipę, zatrudnili nową i w ramach samokrytyki nakręcili poprawnego politycznie, feministycznego gniota "Angry birds 2".