Film miał potencjał, ale jest miałki i senny. Nie było się z czego śmiać. Gdyby powaga była przepleciona dobrym humorem film byłby całkiem całkiem. Flaki z olejem i jedna wielka monotonia.
Właśnie wróciłem z kina. Film trochę do śmiechu, trochę do zastanowienia się. Fajna gra K.R. Dobrze go zobaczyć w takie roli. Warto zobaczyć.
na węzłowej łączce z gdzieś pomiędzy Niebem Nad Berlinem a Miastem Aniołów, z dość wyraźnym przechyleniem w stronę Nieba raczej, ale tylko w warstwie moralizatorsko-przesłankowej. więcej motywacyjnego wdupkokopanka, mniej poezji sakralnej, a tragizmu anioła skazanego na życie doczesne pełne odtąd cierpienia po śmierci...
więcej