cały film zdał mi się być perfidnym żartem, jaki Bunuel zrobił umieszczonym w filmie burżujom. mam wrażenie, że tym, kto stał za niemożnością opuszczenia posiadłości był .. właśnie on, sam reżyser. uwierzywszy w swa nieomal boską moc (chyba to się nazywa demiurg) postanowił spłatać im figla i zamknął ich niczym w big brotherze. i tak samo, jak i wtym programie, pomiędzy chwilami udawani i póz wychodzą na wierzch najgorsze instynkty, wzajemna niechęć, fałsz i zakłamanie. kolejny doskonały film jednego z najdokonalszych twórców kina. polecam !! po raz kolejny obnażył on wady i dwulicowość burżujów i ukazał w charakterystyczny śmieszno - żałosny sposób. zdaje się, że mają wzbudzać u widza litośc nad swym prostackim zachowaniem.