nie zgadzam się z recenzją (swoją drogę niezły znawca gatunku, skoro nazywa ten film "typowym slasherem"), opinie "najgorszy film jaki widziałam" pozostawię może bez komentarza, po prostu niektórzy ludzie chyba jeszcze mało filmów widzieli. no i wreszcie nie mogę za cholerę pojąć kto to K**** nędzy wymyślił polski tytuł?? jakie anioły? wtf? ktoś chyba nawet nie oglądał tego filmu...
przechodząc do samego obrazu to jest stosunkowo oryginalny, zarówno pod względem ogólnego konceptu fabuły, jak i przebiegu wydążeń. oczywiście napisałem "stosunkowo", bo nie jest to film przełomowy, nic odkrywczego tu nie znajdziemy, jednak wcale nie był taki przewidywalny i charyzmatyczny jak wiele innych produkcji.
pomimo braku gore i jednej broni zabójcy sceny morderstw robiły na mnie wrażanie. klimacik miejscami był niezły. ponadto reżyser w inteligentny sposób unika pokazywania scen, które z uwagi na budżet mogły by wyjść średnio, a z punktu widzenia fabuły nie ujmują nic filowi. dobrze, bo taki rzucanie się z motyką na słońce z reguły kończy się tragicznie dla horrorów klasy b.
zakończenie nie do końca mi się podobało i no znalazło się kilka standardowych głupotek, które jednak nie powinny irytować osób zaprawionych w bojach . 6.5/10
Popieram. Zważywszy na bardzo niski budżet film był całkiem ok. Mena trochę na zapożyczał, trochę przedobrzył (kilka scen jakby na siłę zrobionych), ale ogólnie dał radę. Z chęcią obejrzę właśnie montowaną drugą część, gdzie Mena dysponował już nieco większym budżetem, co z resztą widać po obsadzie.