Kiepska gra Wallis i Hortona,wyjątkowo słaby finał,ale bardzo dobry montaż,który sprawia,że
historie która nie ma zbyt wiele do zaoferowania świetnie się ogląda
To nie dziwi.
Widać cięcie kosztów (choćby na jakości aktorów). Całość generalnie rzecz biorąc jest mocno przeciętna.
Najmocniejszym punktem jest montaż i praca kamery (co nie zaskakuje biorąc pod uwage, że zamiast reżysera usadzili na stołku montażystę). Najgorszym scenariusz, który jest po prostu nieciekawy.
Poza tym ratuje go oprawa dźwiękowa, ale to wciąż mało by uznać film za naprawdę dobry.
No to lecę oglądać. Jak Andrzejek dał 10/10 to musi być coś na rzeczy. Wy chyba się nie znacie na horrorach :P