Każdy, powtarzam każdy, kto liczył na choć mały procent zajawki z "Obecności", niech lepiej zaoszczędzi tych 20 zł. Poziom filmu był tak żenująco niski, że trudno wykrzesać choć kilka pozytywów dla niego, nawet postawa heroicznej matki dziecka była mało wyrazista i niedoskonała. Tandetne zagranie, niemające NIC WSPÓLNEGO z "Obecnością". Nic. Dziwię się, że ktokolwiek jest w stanie nazywać ten film "klasyką". No chyba ktoś, kogo bawią szmirowate postacie, (jak choćby demon "baran") czy też oczy lalki zwaną Annabelle, które przy każdej scenie stają się coraz bardziej wyłupiaste. Efekt komiczny. Słowo daję.
Nie polecam.
Strata czasu i pieniędzy, a zapowiadał się tak dobrze...