Film z potencjałem, który nie został do końca zrealizowany, a szkoda. Technicznie film wykonany na dużym poziomie, ale poza tym więcej plusów, oprócz kilku mocnych scen nie ma. Zaskoczeniem w filmie, może się okazać zepchnięcie tytułowej lalki na drugi plan, a ona sama zostaje zastąpiona innymi duchami, oraz samym diabłem. Sposób straszenia w filmie, również jest słaby, powiedziałbym nawet że śmieszny, bo sama Annabelle zamiast straszyć, bawi się maszyną do szycia, praży kukurydzę w kuchence, a w dodatku zakłóca obiór telewizora. Film nabiera tępa, dopiero pod koniec filmu, gdy sam diabeł bierze sprawy w swoje "łapska". Sceny w piwnicy, w windzie, czy na schodach podnoszą adrenalinę, jednak to za mało by Annabelle, mogła równać się z Obecnością z 2013 roku. Film dedykowany dla mało wymagających widzów (Bez urazy). Zostawiam ocenę 6/10, za dobrze przygotowany technicznie film, oraz za te sceny z udziałem samego diabła.