Obejrzałem dzisiaj w nocy drugi raz i jak dla mnie to horror roku. Na kilku jump scenach mało nie
dostałem zawału i aż krzyczałem ze strachu !!!
No to zaraz się przekonam na własnej skórze, czy można krzyczeć ze strachu na horrorze buahaha.
Znając ciebie to rozłożysz film na części pierwsze i wystawisz mu jedynkę. Już pisałem żebyś sobie darował oglądanie horrorów.
Nom, w ogóle powinienem sobie darować kino, bo Ty tak chcesz hehe.
Powtarzam Ci, w każdym gatunku znajdą się jakieś perły, wśród horrorów również.
To nie znaczy, że każdemu z ostatnio nakręconych horrorów trzeba wystawiać jedynki. Ciekaw jestem jaką byś wystawił ocenę i co napisał na temat takich żenujących horrorów jak Rekin cycojad, Rekinado, Pirania 3dd ? To człowieku dopiero są żenujące horrory, których nawet ja nie jestem w stanie obejrzeć w całości.
A ocena 8, 9 to co...
Wymienionych przez Ciebie filmów nie mogę zdzierżyć nawet z samych tytułów he. Chyba w ''Piranii 3DD'' są jakieś półnagie dziewuchy, ale nie jestem pewien, bo nie widziałem.
Nie widziałem u ciebie takich ocen bo tępy Filmweb pokazuje tylko 30 ocenionych każdego użytkownika. Wymien mi te horrory, które mają u ciebie 8 albo 9, chociaż 3 tytuły.
A chociażby ''Egzorcyzmy Emily Rose''. Albo takie klasyki jak ''Egzorcysta'', ''Omen'', a także zupełnie inne klimaty ''Obcy - 8 pasażer Nostromo'', ''Lśnienie'', ''Silent Hill'' (tu trochę przesadzone'', ''Coś'' Carpentera, czy w końcu ''Dracula'' Coppoli.
Jest jeszcze sporo na 7 i 6/10, a to u mnie naprawdę dużo.
Zastanawiam się nad tą całą ''Annabelle'', co tu wystawić. Momentami było całkiem ''sympatycznie'' he
U mnie Egzorcyzmy Emily Rose 10, Egzorcysta 10, Omen 3 bo zachwycił mnie remake z 2006 i jemu wystawiłem 10, Lśnienie na 4- jedno z większych rozczarowań w horrorach o duchach jak dla mnie, Silent Hill na 2 , nic mnie tam nie wystraszyło. Coś na jeden bo ostro mnie obrzydzała to obślizgłe dziadostwo sam nie wiem jak obejrzałem do końca, Dracula na dwa dałem rade wytrzymać jakieś pół godziny, w ogóle wszystkie horrory o wampirach to dla mnie dno i wodorosty. Aha i jeszcze został Obcy, gdzie przy scenie jak gościowi zaczął wyłazić z brzucha musiałem biegiem lecieć do kibla żeby się pożygać i ocena oczywiście na jeden.
No i właśnie się kolejny raz skompromitowałeś przed światem hehe.
''Lśnienie'' ...o duchach, matko jedyna.
''Silent Hill'' to też nie Twoje ukochane egzorcyzmy.
Ja się nie ograniczam jak Ty. W życiu priv też tak masz, że poza ''swoje horyzonty'' nosa nie wychylisz? Żadnych zmian, żadnych innowacji?
I Ty masz czelność napisać do mnie, że ja się nie znam na horrorach?? Hehe
Mam sztywne ustalone zasady w życiu, swoje horyzonty, nie akceptuje żadnych zmian i żadnych innowacji. Ja ci nie napisałem, że się nie znasz na horrorach tylko, że krzywdzisz wiele niezłych horrorów wystawiając im jedynki. A co do Lśnienia to przecież było kilka scen z duchami , przecież ten cały hotel zamieszkany był przez duchy.
Ehhhh.... chłopie. Ta Twoja ''Annabelle'' jest taka, jakaś ...oklepana.
To Ty zacznij się rozwijać, zrób to nie dla siebie, a dla swojego dzieciaka, bo słyszałem, że takiego ...posiadasz :P
Nie potrzebuje się rozwijać. Mam swoją firmę,żonę i dziecko i nie widzę takiej potrzeby żeby w wieku 32 lat się rozwijać bo nie ma to żadnego sensu.
Ja mam takiego w pracy. Też miał firmę (a prostych rzeczy z budowlanki nie potrafi wyjaśnić, jak mu zadaję pytania ''pochujaszczki''), ma szóstkę dzieciaków, żonę także i doi Opiekę Społeczną. Co Ty myślisz, że masz do czynienia z leszczem? Co ja życia nie znam? Zacznij się człowieku rozwijać, bo on też wszystko miał pod kontrolą, a teraz dyma z dwa klocki hehe.
Taki tam mały pomysł na życie :D
JA prowadzę zakład kamieniarski, który przejąłem po ojcu, który miał go przez 20 kilka lat i podejrzewam, że raczej nigdy nie padnie bo zawsze będzie zapotrzebowanie. Nie widzę sensu w rozwijaniu się w wieku 32 lat. Jest mi dobrze tak jak jest i nie potrzebuję rad na życie.
Po prostu lubię gadać z ludźmi takimi jak Ty ....w rzeczywistości, w realu (nie mylić ze sklepem). Internet ma ogromne możliwości, kłamie bardziej niż Pinokio hehe
Mnie drażnią ludzie, którzy wciskają innym kit czy to w realu czy w internecie. Takich zlewam ciepłym moczem.
Utrata chęci do samorozwoju (nieistotnie od wieku) nakazuje mi złożyć ci najszczersze kondolencje, bowiem jako istota ponadprzeciętna (jak widać tylko w teorii) właśnie umarłeś. Pozdrawiam.
A ja nie rozumiem, czemu kondolencje? W jakim celu mam się rozwijać mając już swoją rodzinę, dziecko, oraz własną firme? Nie widzę żadnego celu.
Powiem ci stary, że rozumiem dlaczego nie czujesz takiej potrzeby. Dom, rodzinka.. Wszytko co kochasz i co cię napędza masz obok siebie. Winszuję! 4real! Jak dla mnie jednak rozwój jest czymś naturalnym dla istoty inteligentnej. Mam na myśli samorozwój, bo rozwój społeczny, taki jak dojście do pewnego statusu, jest niestety pod wieloma względami przede wszystkim materialny, a co za tym idzie - ulotny. Samorozwój charakteryzuje się permanentnymi zmianami w osobowości, duchowości, inteligencji, a nawet (w dalszych fazach) RZECZYWISTOŚCI! Właśnie dlatego według mnie naprawdę warto inwestować w siebie (nie fizycznie, a nwt jeśli to też plus), tym bardziej, że otoczenie (spełnione aspiracje społeczne) są komfortowe. ;) To tylko taka sugestia wiesz co. Bracie, ja mam 22 lata i aż nie mogę doczekać się "owoców z drzewa które sadzę! Ty masz 32 i nawet nie jesteś chyba świadom do jak wielkich rzeczy jesteś zdolny! :D Pozdrawiam i życzę szerszej perpektywy w nowym roku jak i w całym życiu! peace
Przyjmij zapro ;) Jestem ciekaw twoich perełek w spisie ocen. TYLKO POGOŃ! :D pzdr
Zakładając, że nie jesteś smalcem, to zdanie twoich znajomych (czyli właśnie takowych smalcy) nie jest wiele warte.
Ale jak widać głupie ciągnie do głupiego.
Mylisz się sądząc, że wszyscy są tacy sami jak Smalec. Chociażby moi pracownicy mnie szanują i mają odmienne zdanie na mój temat od twojego.
Oczywiście, że tak nie raz razem urządzamy wspólne grille, chlamy wódeczke, jeździmy na wakacje razem z rodzinami. Gdyby mnie nie szanowali to by tak nie było.
Według ciebie nie ma a według mnie jak najbardziej jest. Gdyby mnie pracownicy nie szanowali i nie lubili to by nie chcieli u mnie pracować i ze mną nawet gadać a co dopiero mówić o wspólnych wyjazdach rodzinnych.
Ja wszystko rozumiem. To ty masz jakieś swoje własne poglądy nie mające nic wspólnego z rzeczywistością. Szacunek to własnie nic innego jak te wszystkie rzeczy o których pisałem, to , że ty masz jakieś swoje teorie to mnie nie interesuje.
i widzę żyjesz do tego złudzeniami. Masz szczęście, że dzięki tatusiowi masz pracę z której nie można cię wyrzucić ;)
Nie mam pojęcia jak temu filmowi można wystawić ocenę 10. Bez przesady film dobry ale jest znacznie więcej lepszych horrorów i jak temu wystawiłeś 10 to co lepszym filmom wystawisz ?